Justyna Gradek, celebrytka, modelka, influencerka, była dziewczyna Philippa Pleina, a także rumuńskiego milionera o nieciekawej przeszłości oraz była żona zawodnika MMA Karola Miśkiewicza nigdy nie ukrywała, że jej uroda nie jest dziełem natury.
Wszystkie operacje Justyny Gradek
W rozmowie z Pomponikiem ujawniła w jakiej kolejności zmieniała swój wygląd, co jeszcze planuje poprawić i dlaczego ludzie niesprawiedliwie ją oceniają:
Ludzie oceniają to, jak wyglądam, uważają, że skoro jestem zrobiona, to na pewno jestem pusta, puszczam się… Nie walczę z tym, to mnie nie obchodzi. Każdy się zapiera internetowo, że na pewno by podszedł i powiedział, co myśli, ale nigdy nie miałam takiej sytuacji. To jest kontrowersyjny look, ale ja to lubię. Zawsze podobały mi się piękne kobiety, które mają fajny cyc, fajną pupę, to mi się zawsze podobało.
Jak ujawniła Gradek, pierwszą operację przeszła w wieku 19 lat:
Biust zrobiłam, jak dostałam się na studia, mama mi zafundowała i tak się zaczęło, od 19. roku życia jak zrobiłam swoją pierwszą operację. Ostatnia to był przeszczep tłuszczu do pośladków. Zawsze mnie to śmieszy, jak ludzie mówią: „Ona jest z Dubaju”. Wiecie co? Ja nigdy tam nie byłam. Nigdy. To jest kraj, w którym nigdy nie byłam, a wszyscy mi przypisują łatkę „Ona jest z Dubaju, bo ona tam była”.
Szczerze o "Dziewczynach z Dubaju"
Akurat z tym krajem to przesadziła, bo Dubaj to tylko miasto, ale mniejsza o to… Wracając do operacji plastycznych, to chociaż opinia, że można się od nich uzależnić, jest dość popularna, to Justyna zapewnia, że jej nie dotyczy. Jak ujawniła w rozmowie z Pomponikiem, swój plan dotyczący poprawek zrealizowała w całości i nie planuje kolejnych, a przy okazji wyjaśniła, dlaczego nie obawia się filmu „Dziewczyny z Dubaju”:
Ja już nie mam co zrobić. Dlaczego mam się bać filmu „Dziewczyny z Dubaju”? Mnie to nie dotyczy. Ja pamiętam tę prowokację, ale ja wtedy byłam jesxcze dzieckiem, miałam chyba ze 21 lat. W sensie prowokacja tego reportera, co napisał „Dziewczyny z Dubaju”. „Dziewczyny z Dubaju” to był pierwszy reportaż, tak? I ten reporter robił prowokację dziewczynom, które tam jeżdżą, już konkretnie tego nie pamiętam. I tam wyszło, które dziewczyny. Już dokładnie nie pamiętam, które, więc nie powiem, ale jak się w to zagłębisz to zobaczysz.
Przy okazji wyznała, że nigdy nie pomyślała o sobie, jako o obiekcie seksualnym. Wierzycie, że nie wpadło jej to do głowy?
Zobacz też:Wstrząsające wieści z Zakopanego, Edyta Górniak ostrzegaGwiazda "Diuny" została najmłodszą ikoną styluSklepy Castoramy otwarte w każdą niedzielę
***
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl








