Reklama
Reklama

Wstrząsające kulisy "Rolnika". Anna przerwała milczenie: "Pisał, że mnie zniszczy"

Ania z "Rolnik szuka żony" jest w szczęśliwym związku z Kubą, który był jej kandydatem. Rolniczka ujawniła kulisy programu. Z jej relacji wynika, że nie zawsze kandydaci odchodzą z show pogodzeni z porażką. Ania na własnej skórze doświadczyła, złości jednego z mężczyzn, którego zaprosiła.

"Rolnik szuka żony" już się zakończył, ale dopiero teraz bohaterowie programu mogą opowiedzieć o swoim udziale w randkowym show. Dzięki temu na jaw wychodzą co raz to nowe tajemnice zza kulis, a widzowie mogą zobaczyć randkowe show oczami uczestników. Okazuje się, że nie zawsze jest tak kolorowo, jak się wydaje. Ania Derbiszewska doświadczyła bardzo nieprzyjemnej sytuacji związanej z jednym z kandydatów.

Reklama

"Rolnik szuka żony 10". Ania wyjawiła jakie były początki relacji z Kubą

Ania z "Rolnik szuka żony 10" związała się z Kubą z Ostrowa Wielkopolskiego. Choć widzowie jej odradzali relację z mężczyzną, który dopiero co zakończył związek, to jednak rolniczka postawiła właśnie na niego. W najnowszym wywiadzie dla Plejady wyjaśniła, że może faktycznie na ekranach, to mogło wyglądać inaczej, ale poza kamerami Ani udało się poznać swoich kandydatów.

"Jak kamery odjeżdżały, to zawsze robiliśmy sobie grille. Kuba od samego początku zachowywał się najbardziej naturalnie, był spokojny, a jednocześnie błyskotliwy. Z kolei Dominik — widzowie myśleli, że on się stresuje, bo są kamery — ale po nagraniach też się nie otwierał. Później nawet go już nie zauważałam. Od początku byłam skupiona na Kubie" - mówi Ania.

Ta relacja szybko przerodziła się w miłość. Ani nie przeszkadza fakt, że Kuba jest ojcem. Rolniczka twierdzi, że dzięki temu jest dojrzalszy i stanowczy. Z kolei co do narzeczonej Kuby, która dzwoniła do brata Ani, to ta relacja wyglądała zupełnie inaczej, niż pokazano w "Rolniku".

"To narzeczeństwo było zerwane kilka miesięcy przed wzięciem udziału w "Rolnik szuka żony". W reality show było powiedziane, że oni jeszcze przed programem byli razem, a tak naprawdę oni już od pewnego czasu nie byli parą (...) Ona po prostu go nachodziła, bo nie mogła się pogodzić z tym, że Kuba chciał ze mną się spotykać. Była tak obsesyjnie w nim zakochana" - wyjaśnia Ania dla Plejady.

"Rolnik szuka żony 10". Nieprzyjemna sytuacja z jednym z kandydatów

Ania z "Rolnik szuka żony 10" opowiedziała też o nieprzyjemnych sytuacjach, jakie ją spotkały w programie. Wróciła wspomnieniami do fatalnych skutków odrzucenia jednego z kandydatów. Pamiętacie Bartosza? To ten kandydat Ani, który pisał listy do rolniczek z poprzednich edycji. Mężczyzna przyznał szczerze, że śledzi na bieżąco program. Wcześniej zgłaszał się już zarówno do KamilaKlaudia, a tym razem do Ani. Rolniczce wydało się dziwne, że nie ma dla niego znaczenia typ urody, bo każda z nich była inna. Zaczęła podejrzewać, że Bartosz jest bardziej zainteresowany samym występem w programie, niż nią, więc po krótkiej rozmowie zdecydowała się go odrzucić.

"Rolnik szuka żony 10". Bartosz poczuł się urażony

Kiedy Ania odrzuciła zaloty Bartosza, on w wymowny sposób skomentował swoje odejście z programu:

"Chciałem wystąpić w tym programie i w końcu się udało. Myślę, że kolejnych edycji już nie będzie".

Tymczasem nie był to koniec kontaktów Ani z Bartkiem. Jak ujawniła, urażony kandydat zaczął do niej wypisywać i co gorsza, groził jej!

"Nie wszyscy kandydaci byli wobec mnie w porządku. To, co Bartosz wyczyniał, to była tragedia. Wzięłam go na rozmowę — ale to był kandydat rezerwowy. Po odcinku, w którym mu podziękowałam, zaczął mi wysyłać SMS-y z pogróżkami. Pisał, że mnie zniszczy, hejtował mnie. To wszystko dlatego, że był tak zawiedziony, że nie przeszedł dalej. Wysyłałam te wiadomości do produkcji — ale stwierdziliśmy, że lepiej go ignorować. W końcu odpuścił".

Spodziewalibyście się tego po Bartoszu?

Zobacz też:

Kandydatka Artura z "Rolnika" przerwała milczenie. Jej słowa poruszają

Skandaliczne słowa Waldka z "Rolnika". TVP wycięło to z odcinka. Kandydatka rolnika ujawnia prawdę

Nikt nie dawał im szans, a już planują ślub. Gdzie zamieszkają Ania i Kuba z "Rolnika"?

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy