Wsadzili Piotra Adamczyka na fotel prezesa TVP. Jednoznaczna reakcja

Wokół TVP dzieje się naprawdę sporo i panuje tam niemały chaos. W drugi dzień świąt ogłoszono, że prezesem TVP zostaje Michał Adamczyk pomimo iż wcześniej opinia publiczna dowiedziała się, że następcą Mateusza Matyszkowicza zostaje Tomasz Sygut, powołany przez Radę Nadzorczą.

Nic dziwnego, że cała sytuacja stała się już obiektem memów. Co ciekawe, przy okazji nominacji Michała Adamczyka na rozgłosie zyskał całkiem przypadkowo... Piotr Adamczyk.

Czytaj także: TVP w stanie likwidacji. Co to oznacza?

Choć dziennikarz i aktor mają ze sobą niewiele wspólnego, poza faktem, że obaj są osobami znanymi i noszą to samo nazwisko, to wystarczyło, by w sieci już zaczęto ich mylić. Jakież było zdziwienie, gdy Piotr Adamczyk przeczytał o sobie w jednym z artykułów, że to właśnie on został prezesem TVP.

Choć była to oczywista pomyłka i aktor również zdawał sobie z tego sprawę, to nie omieszkał w żartobliwy sposób tego skomentować. Na instastory zamieścił screen rzeczonego artykułu i od siebie dopisał: "O tym, że zostałem kolejnym prezesem TVP, dowiedziałem się z prasy. To się nazywa tempo zmian" - czytamy.

Ale to nie koniec. Piotr Adamczyk zamieścił także kolejny screen, który w ironicznym tonie porównuje zbieżne fakty z Michałem Adamczykiem. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że obaj panwie urodzili się w tym samym roku, a nawet miesiącu. Michał Adamczyk urodził się 16 marca 1972 roku, a Piotr dokładnie pięć dni później.

To by było jednak na tyle faktycznych podobieństw. Panowie najprawdopodobniej nigdy się nie spotkali na gruncie zawodowym. Obecnie mieszkają także w różnych krajach - dziennikarz w Polsce, a aktor przeprowadził się jakiś czas temu za ocean.

Zobacz też:

Gessler i Adamczyka łączył gorący romans. Po latach przerwała milczenie

Ledwie Rosati i Adamczyk wznowili dawny konflikt, a już tak grubo dała mu do pieca, że hej