Reklama
Reklama

Wolszczak bierze ślub!?

54-letnia aktorka od lat żyje w nieformalnym związku z Cezarym Harasimowiczem (58 l.). Ostatnio postanowili jednak, że czas przestać żyć na kocią łapę...

Grażyna Wolszczak wielokrotnie podkreślała, że nie marzy jej się biała suknia z welonem i ani myśli zalegalizowaniu swojego związku z Cezarym.

"Byłby to dla mnie kłopot, a nie radość" - twierdziła.

Ci, którzy znają Grażynę twierdzą, że jej niechęć do małżeństwa wiąże się z traumatycznymi przeżyciami z przeszłości.

Blisko 20 lat temu Wolszczak straciła męża, który zmarł niespodziewanie podczas rodzinnych wakacji.

Aktorka została wówczas sama z 7-letnim Filipem.

"Śmierć męża tak bardzo wstrząsnęła jej światem, że teraz boi się, że ślub może sprowadzić na nią nieszczęście" - mówi "Rewii" koleżanka aktorki.

Reklama

Jednak ostatnio Harasimowicz zaczął coraz bardziej naciskać na ukochaną, aby zostali małżeństwem.

Podobno Grażyna w końcu uległa i dała się namówić.

Stawia tylko jeden warunek: aby uroczystość była skromna i bez rozgłosu.

W czasach, gdy celebrytki fotoreporterów zapraszają wcześniej niż gości, to prawdziwa rzadkość!

Cóż, "młodej parze" życzymy szczęścia na nowej drodze życia...


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Cezary Harasimowicz | Grażyna Wolszczak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy