"Po moim trupie!" - zarzeka się juror "Top Model", pytany w wywiadzie dla "SHOW", jak zareagowałby na wiadomość, że jego córka chce spróbować sił w programie.
Woliński zna ten świat od podszewki.
Wie, że za sukces płaci się wieloma wyrzeczeniami i ciężką pracą, dlatego będzie starał się przeszkodzić ewentualnej karierze córki.
"Na razie nie może wystąpić, bo nie jest pełnoletnia. A w przyszłości, jak będzie trzeba, przekupię resztę jury i ją odrzucimy!" - zdradza swoją strategię.
Przyznaje, że nie chce, by córka przejmowała się standardami bezwzględnego świata mody.
"Jak mówi do mnie, że ma za grube nogi, to mam ochotę sprawić jej lanie!" - denerwuje się.










