Wojna w Afganistanie. Anna Lewandowska zadumana nad sytuacją: "Tak bardzo chce się pomóc... tylko jak?"

Anna Lewandowska
Anna Lewandowska Peter SchatzEast News
Kiedy starasz się godzić życie prywatne z pracą, w dodatku dzieląc życie na kilka krajów, sprawy mogą być nieco trudne. Karate nauczyło mnie samodyscypliny, a ostatnio nauczyłam się prosić o pomoc. Zdałam sobie sprawę, że czasem można odpuścić. Dotarło to do mnie po urodzeniu drugiej córki. Najpierw chciałam sobie udowodnić, że mogę zrobić wszystko. Ale nie da się być jednocześnie idealną matką, żoną, przedsiębiorcą, szefową i mentorką. Musimy nauczyć się dzielić obowiązki
tłumaczyła właścicielka fortuny
Serce boli! Tyle kobiet i dzieci… potrzebujących pomocy… Pół nocy nie spałam oglądając te przerażające relacje. Tak bardzo chce się pomóc.. tylko jak? Pozostaje się modlić…
napisała "Lewa" na Instagramie, opatrując post smutną buźką i ikoną modlitwy
Straszni są ci celebryci którzy teraz udają uduchowionych zainteresowanych. Weź z 5 Afgańczyków na chatę reszcie upiec kulki mocy i będzie ci lżej. Seriooo kulki mocy lepiej pomogą niż twoja modlitwa
Modlitwa nic nie daje! to tak jakby powiedzieć... jesteś głodny? Pomodlę się za ciebie...
Modlitwa dziewczyny nic nie da! Trzeba działać! Osoby opiniotwórcze/ celebrytki, które maja wpływ na życie społeczne powinny aktywować fundacje, które wspierają kobiety na świecie i wspólnie się zastanawiać jak pomóc! A my reszta zbierać środki finansowe ale już na konkretne działania!
Modlić się?! To rzeczywiście uratuje 10000 żyć, nakarmi głodnych, pozwoli uciec z kraju uciśnionym... Normalnie gdzie jest nakładka "Pray for Afganistan"?! To powinno załatwić sprawę, prawda?
Milion mieszkań dla uchodźców... można pomoc czemu nie :)
to tylko niektóre z komentarzy pod postem
Anna Lewandowska też miała problemy w czasie pandemii. "Spoczywała na mnie duża odpowiedzialność".Newseria Lifestyle/informacja prasowa
Anna Lewandowska
Anna LewandowskaPodlewskiAKPA
Anna Lewandowska
Anna LewandowskaFaceToFaceReporter
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?