Martyna Wojciechowska ogłosiła radośnie ws. córki
Stało się to, na co gwiazda TVN czekała od dawna. Martyna Wojciechowska pochwaliła się, że jej przybrana córka oficjalnie ukończyła studia i została prawnikiem.
"PRAWNICZKA Dziś Kabula oficjalnie kończy studia prawnicze na Uniwersytecie w Aruszy. (...) MINĘŁO 10 LAT. Pamiętam Ją jako dziewczynkę, która mówiła cicho, ale myślała odważnie. Dla Kabuli decyzja o studiach prawniczych to był nie tylko wybór zawodu" - zaczęła opisywać w sieci dumna podróżniczka.
Martyna Wojciechowska o kolejnym etapie w życiu Kabuli
W dalszej części swojego wpisu Martyna Wojciechowska napisała, że córka dostała się na kolejne studia. To zatem nie koniec jej przygody z nauką.
"Kabula już dostała się na kolejne studia. Nie zatrzymuje się i nie przestaje inspirować. Dziś patrzę na nią z ogromnym wzruszeniem. Bo jej historia udowadnia, że warto mieć odwagę marzyć. Ale to też dowód na to, że potrzebni są właściwi ludzie we właściwym momencie. Wiele osób uwierzyło w Kabulę te 10 lat temu, daliście Jej skrzydła. A Ona wykazała się niezwykłą wiarą, pracowitością i determinacją. Kabula, masz moc zmieniania świata. Dziękuję Ci, że mogę być świadkiem Twojej pięknej drogi" - podsumowała szczęśliwa Wojciechowska.
W komentarzach szybko pojawiły się serdeczne gratulacje, słowa wsparcia i życzenia powodzenia na dalszej zawodowej drodze.
Martyna Wojciechowska o "Kobiecie na krańcu świata"
Nie jest tajemnicą, że Martyna Wojciechowska poznała Kabulę za sprawą programu "Kobieta na krańcu świata". Podróżniczka często podkreśla, że jest dumna z tego, jak jej show zmienia ludzi, a nawet daje szansę tym, którzy nigdy nie mogli na nią liczyć.
"Od początku miał polegać na tym, żeby z tych dalszych i bliższych krańców świata przywozić historie zwykłych niezwykłych kobiet. 'Daj spokój, kto to będzie oglądał?!' - ludzie pytali i sugerowali mi karierę w rozrywce, reality show, studiu. (...) Program dawno przestał być tylko programem, stał się zjawiskiem społecznym, zwiastunem wielu zmian. Moje marzenia nigdy nie sięgały tak daleko" - pisała na Instagramie.
"Nie bójcie się marzyć i iść pod prąd, nawet jeśli inni próbują Was przed tym powstrzymać. Nie zawsze jest łatwo, czasem droga do ich realizacji jest długa i wyboista, ale warto" - apelowała w tym samym komunikacie.
Czytaj też:
Ponure doniesienia ws. Wojciechowskiej nadeszły z samego rana. Nie jest dobrze
Znana fotografka wyjawiła prawdę o Wojciechowskiej. Mówi wprost: "Poprosiłam o zaufanie"
Doniesienia ws. Martyny Wojciechowskiej potwierdziły się po weekendzie. To koniec








