"Jo żech lecioł normalnie!" – powiedział w emocjach, śląską gwarą Wojtek, po pierwszym w życiu skoku spadochronowym.
Film i zdjęcia zrobione podczas ekstremalnej przygody gwiazdor serialu „Na Wspólnej” opatrzył podpisem: „Drugie narodziny Wojtka Błacha” i zamieścił na swoim facebookowym profilu.
Miesiąc wcześniej aktor uczestniczył w 20-dniowym trekkingu w Himalajach.
Zdaniem znajomych Wojtka, podejmując ryzykowne zachowania, podnosząc poziom adrenaliny, odreagowuje on rozstanie z Kamillą matką swego syna Bruna.
"Wojtek cierpi, ale jest zbyt dumny, by to okazywać" – zdradza „Na żywo” osoba z jego otoczenia.
Rana zadana przez Kamillę, która odeszła do innego mężczyzny, jest bardzo bolesna. W dodatku to nie pierwszy raz, gdy Wojtka zawiodła kobieta.
Przed laty zupełnie bez ostrzeżenia zostawiła go żona.
"Na długo zamknął się wtedy w sobie. Obiecywał sobie, że już nigdy nie zaufa żadnej kobiecie" – mówi informator tygodnika.Gdy los zetknął go z wrażliwą, eteryczną Kamillą, aktor stracił dla niej głowę.
Zaprosił ją do swojej wiejskiej samotni w Pełczyskach i tam poprosił o rękę. Gdy Kamilla urodziła mu dziecko, oszalał ze szczęścia.
Wszystko przestało mieć znaczenie, praca, kariera. Był gotów opiekować się synkiem, by jego ukochana mogła realizować się zawodowo.
Na nią spływało coraz więcej splendoru, zdobywała prestiżowe nagrody, on zaczął być postrzegany jako partner sławnej Kamilli Baar.
W lutym bieżącego roku ich związek nadal wyglądał na trwały. Wojtek i Kamilla zostali nawet laureatami Srebrnych Jabłek, nagrody przyznawanej przez czytelników miesięcznika „Pani” najsympatyczniejszym parom show-biznesu.
Zupełnie nieoczekiwanie, w maju aktorka wyprowadziła się z domu.
Zamieszkała w apartamencie bardzo wpływowego i majętnego warszawskiego adwokata, starszego od niej o 18 lat. Dla Wojtka musiał być to cios nie do zniesienia.
Czy po Kamili jeszcze kiedykolwiek zaufa jakiejś kobiecie?
