Prezenterka TVN dała przedsięwzięciu twarz i własne pieniądze - pisze "Rewia". Jej finansowy wkład to mniej więcej połowa: "Chciałam, by powstały kosmetyki, o których zawsze marzyłam" - tłumaczy.
Jej zdaniem linia kosmetyków skazana jest na sukces, gdyż kobiety od dawna na coś takiego czekały. O tym, że znane nazwisko nie gwarantuje sukcesu przekonała się już Grażyna Szapołowska. Kosmetyki firmowane jej nazwiskiem nie sprzedały się.