Małgorzata Tomaszewska dość pilnie strzeże dostępu do swojego życia prywatnego, a szczególnie jeśli chodzi o jej obecnego partnera - ojca jej córki Laury.
Prezenterka nie ujawnia, kim jest ów mężczyzna. Wiadomo jedynie, że ma na imię Robert. W zeszłym roku zdążył się nawet Małgorzacie oświadczyć podczas wyjazdu do Dubaju. Do tej pory jednak para nie zdecydowała się na ślub.
W międzyczasie pojawiły się do tego plotki, że tajemniczy mężczyzna to tak naprawdę Aleksander Sikora, z którym Małgorzata tak często jest widywana.
Sam Olek szybko zdementował owe rewelacje.
"Nie mieliśmy romansu. Chciałbym podkreślić, że nie każdy duet, który prowadzi, albo prowadził "Pytanie na śniadanie" musi mieć się ku sobie. Już jeden wystarczy. Nie jestem ojcem dziecka Małgosi. Znam ojca dziecka Małgosi, bardzo go lubię, uważam, że jest świetnym facetem, tworzy z Małgorzatą fantastyczną relację" - wyznał w "Party".
Tomaszewska wyjawiła ws. ojca dziecka
Teraz temat ojca dziecka Tomaszewskiej wrócił do mediów. Sama Małgorzata udzieliła bowiem wywiadu shownews.pl, w którym została zapytanonarzeczonego. Gwiazda otworzyła się na temat swojego związku i tego, jak obecnie wyglądają ich relacje.
wprost przyznała, że dbanie o płomień w związku, gdy pojawia się dziecko, bywa trudne. Tym bardziej gdy druga strona nie współpracuje.
"Ja tak, ja o to dbam. Ale muszę przyznać, że z tatą Laurki bywa różnie" - wyznała gorzko Małgorzata.
Potem ujawniła, że wraz z Robertem są domatorami i rzadko gdziekolwiek wychodzą. Nawet miniony rok planowali spędzić we dwoje poza domem, ale i to im się nie udało.
"Pomyśleliśmy, że nie zobaczymy, jak Laurka spędzi swojego pierwszego sylwestra, no i decyzja była jedna – zostajemy w domu" - wyznała Małgorzata.
Zobacz także:
To koniec plotek w sprawie Tomaszewskiej i Sikory. Wreszcie to ogłosili
Tomaszewska oficjalnie ogłosiła. Dłużej nie wytrzymała: "Dość"
Miała być trójka dzieci, a tu taki zwrot akcji. Nagle wszystko odwołał








