Wieści w sprawie Strasburgera dotarły w niespodziewanym momencie. A jednak, to już oficjalne
Karol Strasburger w ostatnim czasie znów stał się bohaterem kolorowych mediów. Wszystko za sprawą zawirowań związanych z "Familiadą". Ostatnio z programem żegnała się ważna dla tego formatu postać. Wszyscy zastanawiali się, co dalej z samym gospodarzem. Gdy gruchnęły wieści, że po nowym roku widzowie TVP nie zobaczą nowych odcinków teleturnieju, zrobiło się niemałe poruszenie. Najnowsze doniesienia od samego Strasburgera oficjalnie wszystko wyjaśniły.
Karol Strasburger od lat kojarzony jest przede wszystko jako zabawny gospodarz "Familiady". Teleturniej ten cieszy się niebywałą popularnością, dzięki czemu nadal jest emitowany w TVP.
Ostatnio w programie zaczęły zachodzić jednak spore zmiany. Pewna ważna dla samego programu osoba pożegnała się z pracą, nie kryjąc przy tym rozgoryczenia.
"Coś się kiedyś zaczęło, a dziś to coś się skończyło. Dziękuję wszystkim z którymi miałem przyjemność przez ten czas współpracować , za wspólnie spędzony czas przy produkcji Familiady. Wszystkim życzę dużo szczęścia i powodzenia, a ja zaczynam nowy, kolejny etap w życiu (nie z mojej winy ani mojego wyboru), już bez 'Familiady'. Trochę szkoda, w końcu to 28 lat" - wyznał z żalem Krzysztof Wasążnik, wieloletni pracownik firmy produkujące teleturniej.
Z doniesień Wirtualnych Mediów wynika, że prace nad kolejnym sezonem przejęła firma FremantleMedia Polska. Od razu pojawiły się pytania, czy zmian nie będzie więcej. I najważniejsze - co z Karolem Strasburgerem?
Ostatnie doniesienia tylko spotęgowały w widzach tego typu obawy. Okazało się bowiem, że po nowym roku TVP nie pokaże nowych odcinków "Familiady".
Wszystko właśnie przez zmianę producenta formatu. Do 28 lutego serwowane będą powtórki show. Fremantle nie zdąży bowiem nagrać nowych odcinków. Te jednak właśnie są w trakcie przygotowania i nadal prowadzącym będzie Karol Strasburger.
77-latek w swoich social mediach zamieścił jeszcze w nocy ważny komunikat, w którym ogłoszono oficjalnie, że rozpoczęły się castingi dla nowych uczestników.
"Czy marzy Wam się udział w Familiadzie? Chcielibyście wspólnie z drużyną przeżyć genialną przygodę, stanąć obok Karola Strasburgera i powalczyć o główną wygraną? Nic prostszego - wyślijcie swoje zgłoszenie za pomocą poniższego linku, czekamy na Was! I podpowiadamy, że... warto się pospieszyć. Mamy jednocześnie ważny komunikat. Zmienia się forma castingu do naszego teleturnieju - zgłoszenia przyjmujemy już tylko i wyłącznie przez specjalnie utworzoną platformę. (....) Drużyny, które zgłosiły się wcześniej i oczekują na informację odnośnie kwalifikacji do kolejnego etapu, proszone są o ponowne przesłanie zgłoszenia (korzystając już z nowej formy)" - przekazano na stronach "Familiady", ale też profilach Strasburgera.
Oznacza to tylko jedno - w tym całym zawirowaniu i zmianami w teleturnieju - Karol Strasburger już za kilka miesięcy ponownie przywita nas w nowych odcinkach "Familiady", racząc swym słynnym "suchym żartem".
Zobacz też:
Niespodziewany zwrot ws. "Familiady". To już oficjalnie potwierdzone. "Dziś to coś się skończyło"
Przez lata nikt o tym nie mówił głośno. W końcu Strasburger ujawnił prawdę
"Familiada" z nowym gospodarzem? I to jakim. Karol Strasburger znienacka wymienił to nazwisko