Michał Milowicz chce założyć rodzinę
Michał Milowicz z powodzeniem gra w kilku serialach telewizyjnych. Ostatnio zagościł w popularnym "Klanie". Kilkanaście lat temu uznał, że praca artystyczna nie gwarantuje poczucia stabilizacji i otworzył wówczas klub muzyczny, który prowadził przez 11 lat.
Klub i restauracja "Maska", w której przez kilkanaście lat byłem obecny, był takim fantastycznym miejscem, gdzie życie artystyczne kwitło. Darzę tamten czas ogromnym sentymentem. Nie wiem, czy kiedyś czegoś podobnego znów nie otworzę
Aktor zajmuje się także działalnością deweloperską. Jest współwłaścicielem firmy budującej osiedla mieszkaniowe. Zasiada w zarządzie spółki, jednak kontrola nad firmą należy do jego wspólnika.
Urodziłem się po to, żeby śpiewać, grać, dawać ludziom uśmiech i wzruszenie
Artystyczne talenty Michał Milowicz odziedziczył po przodkach. Jego pradziadek ze strony ojca był kompozytorem, a prababcia plastyczką. Dziadek, ze strony matki aktora, grał na kilku instrumentach, pięknie śpiewał, natomiast babcia była dziennikarką. Mama, Barbara skończyła Studium Stenografii i Stenotypii, potem pracowała, jako handlowiec.
Ojciec - Jerzy Milowicz - przez wiele lat był redaktorem w różnych pismach. Zmarł w ubiegłym roku, co odbiło się na aktorze, który jest bardzo rodzinną osobą. W wywiadzie z "Rewią" wyznał, że zamierza zmienić swoje dotychczasowe życie i planuje...
Zamierzam mieć rodzinę. Nie jest tak, że przed laty wybrałem scenę i zrezygnowałem z rodzinnego szczęścia na zawsze.
Milowicz wyjaśnił, że po wielu latach cygańskiego życia docenia własny dom i chciałby "rozpalić ognisko domowe".
Często moim domem, z racji zawodu, były hotele. Prowadziłem trochę cygańskie życie, ale dzisiaj doceniam to, że po pracy mogę wrócić do własnych czterech ścian. (...) To jest fajne, mieć dużą rodzinę. Dostałem ogrom miłości w domu, jestem bardzo prorodzinny i chciałbym móc takie piękne ognisko rozpalić sam i dorzucać do niego drew, żeby płonęło bezpiecznym płomieniem.
A co z kandydatką do współtworzenia ogniska? Okazuje się, że aktor był już w kilku związkach, ale nigdy nie doszło do ślubu. Teraz jednak nie szuka partnerki i nie chodzi na randki, bo tego nie potrzebuje:
Nie randkuję, ponieważ... jestem w związku.
Na pytanie o dziecko Michał Milowicz odpowiedział szczerze, że bardzo chciałby zostać ojcem.
Kim jest Michał Milowicz?
Michał Milowicz to nie tylko aktor. Jest również kompozytorem i piosenkarzem warszawskiego Teatru Studio Buffo. Współtworzył i występował w tytułowej roli w przedstawieniu "Koncert piosenek Elvisa Presleya". To właśnie dzięki temu zyskał sporą popularność, sympatię widzów oraz przydomek "polskiego Elvisa".
Skąd pomysł na taki spektakl? Jakiś czas temu przyznał, że rodzice zawsze słuchali muzyki Presley'a i mały Michał dorastał wśród jego piosenek.
Pamiętam, że mama chętnie je nuciła. Ja pokochałem piosenki króla rock and rolla już w kołysce. Kiedy trochę podrosłem, chciałem mieć gitarę, tak jak on. Dostałem ją w prezencie, gdy miałem 13 lat i sam nauczyłem się na niej grać. W liceum, przy ogniskach, śpiewałem "Love me tender" i inne hity Elvisa
W listopadzie 2021 roku Michał Milowicz otrzymał tytuł Osobowości Dekady przyznawany przez jeden z magazynów. Dla aktora jest to "zwieńczenie jego 30-letniej pracy artystycznej na scenie, estradzie, w filmie i telewizji, a także jako reżyser i producent". Obiecał jednocześnie, że nie zamierza spocząć na laurach, tylko nadal pracować.
Zobacz też:Michał Milowicz zrobił tatuaż! Miał ważny powód
Bestsellery Empiku 2021: Magdalena Boczarska wyglądała obłędnie!
Koronawirus w Polsce. Raport Ministerstwa Zdrowia z 16 lutego










