Reklama
Reklama

Wielkie poruszenie na Woronicza. Szokujące, ile osób potraci stołki w TVP

Już dziś możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że trwające od kilku tygodni gruntowne zmiany w Telewizji Polskiej, to dopiero początek. Tak przynajmniej wynika ze słów dyrektora generalnego TVP Tomasza Syguta. Nowy szef publicznej stacji zapowiada kasowanie stanowisk dyrektorskich i przynajmniej części kanałów tematycznych. Idą ciężkie czasy dla pracujących na Woronicza.

Telewizja Polska ma za sobą jeden z najbardziej burzliwych okresów w swojej historii. We wtorek 20 lutego media podały, że w tym czasie TVP zwolniło ponad 100 pracowników. Co więcej, odpowiedzialny obecnie za spółkę likwidator pomimo tak dużego odchudzenia kadr zgłosił się po 250 mln z rezerwy budżetowej. Na razie nie podjęto decyzji w tej sprawie, ale zamieszanie wokół publicznego nadawcy wciąż powiększa swoje rozmiary.

Nowy szef TVP mówi o dalszych zwolnieniach

Kolejne poruszenie wywołał wywiad udzielony tygodnikowi "Polityka" przez dyrektora generalnego TVP Tomasza Syguta. Nie ukrywa on, że roszad będzie jeszcze więcej. Pracownicy TVP mogą się już szykować na ostre zaciskanie pasa, choć gros zmian najdzie dopiero za jakiś czas. Co ciekawe, największą przeszkodą na drodze do oszczędności jest niejako... Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.

Reklama

Obecne szefostwo KRRiT i ekipa odpowiedzialna od końcówki grudnia za TVP od pewnego czasu idą na ostre zwarcie. Na początku lutego organizacja wprost wytknęła publicznej spółce, że nie wywiązywała się z realizacji misji publicznej. W tamtym komunikacie wspomniano też o tzw. Karcie Powinności, która została podpisana między KRRiT i TVP. W myśl jej zapisów Telewizji Polskiej nie wolno usuwać istniejących kanałów lub przerywać ich emisji.

Tymczasem z wypowiedzi Syguta można odnieść wrażenie, że obecne szefostwo chętnie już teraz pozbyłoby się przynajmniej części kanałów tematycznych. Za czasów Jacka Kurskiego doszło do znaczącego rozwoju tego segmentu działalności publicznego nadawcy. Nadawanie rozpoczęły m.in. naziemne kanały TVP Kobieta, TVP Nauka i TVP Dokument, a także dostępne tylko w internecie TVP Kultura 2 i TVP Historia 2. Tymczasem zdaniem Tomasza Syguta, co za dużo, to niezdrowo.

Tomasz Sygut mówi wprost: "Kanały tematyczne można ograniczyć o połowę"

Rzeczywistość wygląda tak, że do 2024 roku nic w tym temacie się nie wydarzy właśnie ze względu na podpisaną Kartę Powinności. Mówi o tym zresztą sam Sygut: "(...) nie możemy tego zrobić, bo obowiązuje nas Karta powinności, która zakłada istnienie wspomnianych kanałów" - wyznał szef TVP. W kolejnych latach znaczące ograniczenie tej części działalności Telewizji Polskiej wydaje się jednak pewne. Zresztą wystarczy przeczytać poniższy cytat:

"TVP ma dwa duże kanały, kanały tematyczne można spokojnie ograniczyć o połowę, dając im jednocześnie budżety pozwalające produkować i zamawiać naprawdę wartościowe materiały. Dzisiaj mamy wiele logotypów z tą samą niemal ofertą. Po co? Są cztery kanały zagraniczne z kosztami samej emisji na poziomie kilkudziesięciu milionów złotych. To też wymaga zmiany" - twierdzi Tomasz Sygut. Dyrektor generalny TVP ma tu zapewne na myśli działalność Telewizji Biełsat, TV Polonia, a także uruchomionych w ostatnich latach TVP Wilno i TVP World.

Idą zwolnienia w TVP. Będzie mniej dyrektorów

Można założyć, że usunięcie części kanałów tematycznych na pewno pociągnie za sobą uszczuplenie kadry pracowniczej na Woronicza. A to na pewno nie koniec zmian. Tomasz Sygut już teraz zapowiada, że w TVP będzie choćby mniej stanowisk dyrektorskich. Obecnie firma zatrudnia niemal setkę osób na posadzie dyrektora, a także aż 300 kierowników.

"Planujemy jednak w ramach szukania oszczędności przeprowadzić spore zmiany organizacyjne. Żaden z kanałów nie będzie posiadał już osobnej dyrekcji. Dyrektorów w TVP było za dużo" - zaznacza Sygut, po czym dodaje jeszcze: "Nie chodzi tylko o szukanie oszczędności, ale też o uproszczenie procesów zarządzania i lepszą koordynację programową". Pracowników TVP czekają więc wciąż ciekawe czasy.

Zobacz też:

Zwolniona z TVP w atmosferze skandalu Małgorzata Tomaszewska urodziła

Szokujące wieści z TVP. Wynosili z budynku sprzęt warty miliony złotych

Fatalne wyniki oglądalności "19.30" i innych serwisów TVP. Sprawa wygląda coraz gorzej

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy