Serial "M jak miłość" od 25 lat gości na ekranach polskich telewizorów. Przez ćwierć wieku pozyskał pokaźne grono fanów, którzy nie wyobrażają sobie rozstania z ukochaną telenowelą.
Mecz zamiast nowego odcinka "M jak miłość"
W tej sytuacji trudno się dziwić, że przejęli się zapowiedziami poprzedniej ekipy TVP, że jak przyjdą "nowi", to polikwidują widzom ich ulubione seriale. Chociaż nowi szefowie zaczęli od obietnicy, że nic takiego się nie stanie, obawy pozostały.
Stąd nerwowe reakcje na przerwy w emisji "M jak miłość", które co roku następują w wakacje i święta i za każdym razem, gdy telewizja publiczna ma coś, jej zdaniem, ciekawszego do pokazania.
Widzowie "M jak miłość" nie lubią przerw w emisji
Serial "M jak miłość" niespodziewanie zniknął z wtorkowej ramówki. Zamiast nowego odcinka popularnej telenoweli, TVP2 zdecydowała się wyemitować mecz.
Widzowie kręcą nosem, bo nowe epizody "M jak miłość" są emitowane już tylko dwa razy w tygodniu: w poniedziałki i wtorki. To oznacza, że na kolejny przyjdzie im poczekać aż do 27 października, czyli niemal tydzień.
Wielkie emocje w 1885 odcinku "M jak miłość"
Pozostaje mieć nadzieję, że emocje, które przygotowała ekipa telenoweli, wynagrodzą fanom długi czas oczekiwania. Z nieoficjalnych informacji wynika, że odcinek 1885 dostarczy ich pod dostatkiem.
Kinga będzie musiała zmierzyć się ze swoimi lękami po tym, gdy została źle potraktowana przez Hoffmana. Budzyńska także przeżyje trudne chwile, bo ciąża Julii wreszcie wyjdzie na jaw, a na dodatek fundacja, którą prowadzi, niespodziewanie zostanie obdarzona wysoką kwotą.
Za to rozwiąże się problem Zduńskich, bowiem Walat, odpowiedzialny za ich wypadek, zostanie zatrzymany, a do tego zostaną znalezione dowody niepodważalnie wskazujące na jego winę.