Córka Grzegorza Ciechowskiego i Małgorzaty Potockiej do Stanów wyjechała kilka lat temu na studia - ochronę środowiska i ekonomię. Tam, w jednej z nowojorskich firm zajmujących się finansami, poznała Charliego.
Początki znajomości były jednak trudne, ekscytacja pojawiła się dopiero w miarę upływu czasu.
"Charlie długo musiał o mnie zabiegać, bo nie chciałam się wiązać z nikim z biura. Ale zaczęliśmy się spotykać, a po trzech miesiącach dał mi klucze do swojego mieszkania" - opowiada Weronika na łamach "Gali".
Ślub odbył się w październiku 2014 roku w Nowym Jorku. Na uroczystości pojawiła się mama i przyrodnia siostra Matylda, zabrakło drugiej żony taty Anny Skrobiszewskiej i jej dzieci, z którymi dotąd Weronika utrzymywała przyjacielskie kontakty.
Pytana, czy mąż podobny jest do jej ojca, nie zaprzecza.
"Gdybym się kierowała tym, że mój mężczyzna musi być taki jak tata, pewnie byłabym samotna. Ale mój mąż jest do niego podobny. Pełen sprzeczności - najpierw reaguje emocjonalnie, ale potrafi na zimno okiełznać nerwy. Ma też genialne poczucie humoru".
Obecnie Charlie zajmuje się produkcją sorbetów, Weronika rozpoczęła karierę w branży konsultingowo-budowlanej.
