Waldemar wziął udział w "Rolnik szuka żony" 10. W rozmowie z Martą Manowską wyznał, że szuka w programie kandydatki na żonę, bo chce stworzyć rodzinę i mieć dzieci. Kandydatka, która mu najbardziej odpowiadała nie była chętna, by zostać kolejny raz mamą. Poza tym nie spodobała się rodzicom gospodarza. W efekcie Waldemar w finale randkowego show ogłosił, że spotyka się z Dorotą, którą odrzucił po pierwszej randce.
"Rolnik szuka żony". Nikt nie dawał szansy związkowi Waldka
Waldemar Gilas od początku udziału w "Rolnik szuka żony" wzbudzał kontrowersje. Gospodarz spod Pakości dał się przyłapać na tym, że flirtuje z kobietą spoza programu. Potem na wizji przyznał się, że wybrał Ewę, bo "będzie z nią razem ładnie wyglądał". Kiedy mu z nią nie wyszło, oskarżył kandydatkę o to, że przyszła do programu po sławę, a nie żeby stworzyć związek. Kiedy oświadczył, że jego wybranką jest Dorota, widzowie nie dawali temu związkowi żadnych szans. Mimo że para już prawie pół roku jest ze sobą, ciągle muszą mierzyć się z plotkami o rozstaniu.
Kilka dni temu Dorota zamieściła w sieci wpis, w którym mówi, jaki mężczyzna jest najlepszym partnerem. Tylko na tej podstawie wysnuto podejrzenie, że uskarża się na Waldka i ruszyła lawina plotek.
"Rolnik szuka żony". Waldemar odniósł się do plotek
Waldemar z "Rolnik szuka żony" odniósł się do tych plotek i w rozmowie z Faktem zapewnił, że jego związek ma się dobrze.
"Śmieszą mnie te insynuacje, te komentarze tych ludzi, którzy ciągle wątpią w nas, którzy myślą, że ja tam po prostu zagrałem coś w programie czy byłem tam tylko na pokaz. Wszystkich tych, którzy mi nie życzą dobrze, pragnę uspokoić. Mamy się doskonale. Dzieli nas te 300 km. Jest to dosyć duża odległość i trochę to ogranicza nam spotykanie się i poznawanie. Wszystko jednak idzie w dobrym kierunku — mówił Waldemar.
"Rolnik szuka żony". Dorotka zaskarbiła sobie przychylność rodziny
Waldemar zapewnia, że nie tylko on pokochał Dorotę. Również jego rodzice polubili wybrankę rolnika. Kobieta zdążyła już poznać znaczną część rodziny Waldka i wszyscy uważają, że jest przesympatyczna.
Dorotka bardzo przypadła do gustu moim rodzicom. Polubiła mojego brata i siostrę, w ogóle całą moją rodzinę. Nasza znajomość rozwija się i to jest poważna relacja. Dorotka przyjeżdża do mnie i pomaga mi w gospodarstwie. Robi to sama z siebie. Nie zmuszam jej do niczego, choć to mi zarzucają, a to totalna bzdura — podkreśla rolnik w rozmowie z "Faktem".
Zobacz też:
Rywalizowały o Waldemara w "Rolniku", a teraz takie wieści. Zaskakujący komentarz Doroty
Nie dawali im szans, a tu takie wieści. Waldek i Dorota spakowali walizki
