W czwartek rano potwierdziły się doniesienia ws. Jerzego Owsiaka. Prosi ludzi już tylko o jedno
W ostatnim czasie o Jerzym Owsiaku było w mediach zdecydowanie ciszej. Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy po zakończonym finale i zorganizowanym w lecie festiwalu muzycznym musiał zapewne nieco odpocząć i skupić się na życiu rodzinnym. Ostatnio niespodziewanie mężczyzna pojawił się publicznie na wyjątkowej uroczystości. W pewnym momencie poprosił zgromadzonych na sali ludzi o jedno. W czwartek rano wszystkie doniesienia oficjalnie się potwierdziły.
W ostatnich miesiącach Jerzego Owsiaka było zdecydowanie mniej w przestrzeni publicznej. Było jednak kwestią czasu, aż szef WOŚP znów o sobie przypomni. Tak też właśnie się stało. W czwartek rano potwierdzono doniesienia, ze Owsiak zainaugurował rok akademicki w Warszawskiej Szkole Filmowej. Doszło tam do niespodziewanych scen, z płomienną przemową Jurka na czele.
Już na początku założyciel Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nieźle zaskoczył, gdy pojawił się na scenie z walizką.
"Dostałem ją na imieniny (...). Mam w niej parę swoich świętych graali. Najważniejszym z nich, który zdobyłem w latach licealnych, jest ta płyta: Woodstock Amerykański. Zapłaciłem za nią 600 zł i chyba jeszcze jestem komuś winien jakąś ratę" - wspominał ze śmiechem Jurek Owsiak.
Założyciel Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy mówił studentom, że studiowanie to wielki przywilej.
"Czekają was różne chwile, wielkiej radości, ale także totalnej klapy. Musicie się uczyć każdego dnia, że jeżeli coś wam nie wyjdzie, to musi to być trampolina do tego, aby zrobić coś jeszcze lepiej. Najpiękniejszy czas, jaki może być, to pokonywanie kłopotów" - przekonywała szef WOŚP.
Potem podzielił się paroma osobistymi wspomnieniami z przeszłości. Z przykrością potwierdził, że jemu nigdy nie udało się dostać na studia.
"Za moich czasów kultura studencka była niebywale silna. Działy się rzeczy niebywałe, teatry studenckie, muzyka studencka, festiwale studenckie. Każdy chciał to robić. Nie tylko indywidualnie, bo zespół to jest podstawa, żeby stworzyć każdą rzecz. Zakładajcie zespoły, twórzcie tę szkołę. Przychodźcie do niej, nie opuszczajcie zajęć, nie bierzcie dziekanek, nie bądźcie ludźmi, którzy potraktują uczelnię jako chwilę luzu. To jest zaszczyt studiować. Nigdy mi się to nie udało, pięć razy zdawałem na Akademię Sztuk Pięknych.
O tej edukacyjnej porażce wcześniej nieco więcej opowiedział m.in. w rozmowie z "Vivą". Tak tłumaczył fakt, że z edukacją nigdy nie było mu po drodze:
"Kiedy po podstawówce poszedłem do szkoły średniej, tam już szło mi jak po grudzie, bo interesowałem się wszystkim, tylko nie nauką. Słyszałem już o amerykańskim Woodstocku, o hippisach, to mnie pociągało. Powtarzałem jeden rok, ale jakoś szkołę skończyłem" - wyznał otwarcie Owsiak.
Teraz jednak to jemu powierzono zainaugurowanie nowego roku akademickiego w jednej z wyższych uczelni.
Jerzy Owsiak odniósł się także do słów Rektora Warszawskiej Szkoły Filmowej, który chwilę wcześniej mówił ze sceny o "potworach", które otaczają nas na co dzień. Szef WOŚP poprosił ludzi już tylko o jedno:
"Nauczmy się mówić o radości, nie chowajmy jej, nie miejmy artystycznego focha, bo to właśnie radość może te potwory [zniszczyć - przyp. red.]" - zaapelował Jerzy Owsiak.
Zobacz też:
Werner po południu wyjawiła ws. Owsiaka. Nie mogła już wytrzymać
Tyle zarabia Jerzy Owsiak i nawet się z tym nie kryje. Sam oficjalnie przyznał
Szeremeta tym gestem ostatecznie pokazała, co sądzi o WOŚP. A jednak