Uśmiechnięta Justyna Kowalczyk. Wróciła do formy?

Miesiąc temu ukazał się wywiad, w którym mistrzyni olimpijska wyznała, że straciła dziecko i od wielu miesięcy cierpi na depresję.

Po ukazaniu się rozmowy biegaczka podziękowała kibicom za wsparcie i rozpoczęła przygotowania do następnego sezonu.

Ostatnio na swoim profilu zamieściła filmik, na którym widzimy jej mordercze podjazdy pod górę na... nartorolkach.

"I tak minęło 80 km. Ciuteczkę się umęczyłam;) O taką właśnie trasę z ciągłą dozą niepewności w Zakopanem w COSie bardzo prosimy:)

Depresji nie lubimy, więc za Argentyną trzymamy. Tak na marginesie - zna ktoś może dobry psi wybielacz?" - pyta.

Mamy nadzieję, że dziennikarz, z którym sportsmenka była związana, również poradził sobie z nękającym go otoczeniem...

Agencja TVN/x-news