Katarzyna Frank-Niemczycka i Zbigniew Niemczycki. Historia wielkiej miłości
Przyszli bogacze poznali się zupełnym przypadkiem w latach 70. On, student Politechniki, odwiedził ojca Katarzyny w celu zakupu auta. Kiedy pierwszy raz zobaczył 20-letnią studentkę psychologii, kompletnie stracił dla niej głowę. Jak lata później kobieta zdradziła w rozmowie z "Rewią", adorator codziennie wysyłał jej kwiaty. Para pobrała się tuż po zakończeniu edukacji.
Chociaż dziewczyna pochodziła z zamożnej rodziny, chciała jak najszybciej się usamodzielnić. Jej mąż też próbował "zaczepić się" gdzieś na dłużej.
"Żona sprzedała samochód, a ja pojechałem na kilka miesięcy na Wybrzeże prowadzić dyskotekę. Za zarobione pieniądze, mając 200 czy 300 dolarów w kieszeni, wyruszyliśmy do Ameryki. Nie mieliśmy zamiaru tam pozostać. Chcieliśmy trochę zarobić, coś zobaczyć" - wyznał Zbigniew Niemczycki w wywiadzie dla "Dziennika Polonijnego".
I tak rozpoczął się ich amerykański sen.
Rozwój biznesu Niemczyckich
Celem zawsze była dla nich jednak Polska - to tu chcieli założyć własny biznes. Zrzekli się więc ślubnego prezentu, jakim był miesiąc miodowy na Florydzie, i zaczęli imać się różnych prac dorywczych, m.in. w reklamie parasolek czy w warsztacie samochodowym. Po 12 latach mężczyzna został właścicielem firmy Curtis International i otworzył jej filię w ojczyźnie.
Początkowo zajmowała się ona importem japońskich telewizorów, ale dzisiaj obejmuje takie obszary jak budownictwo, przetwórstwo tworzyw sztucznych czy produkcja napojów. Katarzyna Frank-Niemczycka skupiła się natomiast na rozbudowie i dalszym funkcjonowaniu hotelu Bryza w Juracie. W interesy ukochanego raczej się nie wtrąca.
"Na budowlanych się mało znam. Zajmuję się wystrojem wnętrz, dekoracjami, dietą w hotelu. Moje oczko w głowie to Bryza" - przyznała w rozmowie z "Vivą!".
Kobieta ceni sobie też kontakty z najbliższymi, małżonkowie doczekali się bowiem trzech potomków: 43-letniego dziś Michała, 33-letniego Mikołaja i 32-letniego Maksymiliana.
Niemczyccy mają na koncie miliardy. Nie do wiary, jak dziś wyglądają
Aktualnie ich majątek wycenia się na ponad trzy miliardy złotych: jego na 2,1, a jej - 1,1. Od 1990 r. nazwisko Zbigniewa Niemczyckiego nie znika z listy najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost". Dwukrotnie zajmował nawet pozycję lidera w zestawieniu.
70-kilkulatkowie nie stronią od zainteresowania mediów. Dostają tak dużo zaproszeń na różne branżowe wydarzenia, że muszą wręcz wybierać, które z nich zaszczycić swoją obecnością. Na jednej z niedawnych imprez pojawili się wraz z synem Michałem i jego znaną żoną, Anną Czartoryską-Niemczycką, którzy doczekali się czworga pociech.
Na najnowszych zdjęciach widać, że Niemczyccy są w świetnej formie. Wygląda na to, że ich upływ czasu nie dotyczy, a przynajmniej obchodzi się z nimi wyjątkowo łagodnie.
Zobacz też:
Niemczyccy są jednymi z najbogatszych Polaków. Kto przejmie ich majątek?
Czartoryska obwieściła w południe taką informację. Spływają gratulacje
