TVP urządziło sobie prawdziwe Bizancjum za publiczne pieniądze. Ogromna kasa dla gwiazdy "Sylwestra Marzeń"
W piątkowe przedpołudnie na konferencji prasowej NIK ujawniła szczegółowe wyniki kontroli przeprowadzonej w TVP. Fakty są zatrważające. Izba zarzuca TVP ogromną niegospodarność i brak rzetelności. Szczególnie bulwersujące są doniesienia na temat tego jakie kwoty zainkasowała jedna z zagranicznych gwiazd "Sylwestra Marzeń" w TVP.
Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła bulwersujący raport o TVP. Światło dzienne ujrzały liczne nieprawidłowości, które były na porządku dziennym u publicznego nadawcy. NIK zarzuca TVP przede wszystkim niegospodarność w wydawaniu publicznych pieniędzy i brak rzetelności.
Kontrolerzy NIK przez kilka miesięcy analizowali dokumenty Telewizji Polskiej z ostatnich lat. Ich szczególną uwagę przykuł m.in. „Sylwester Marzeń”, jedna z flagowych imprez TVP.
Zdaniem NIK "Działania TVP związane ze sprowadzeniem głównej gwiazdy zagranicznej na potrzeby imprezy pod nazwą "Sylwester Marzeń z Dwójką 2022/2023" były nierzetelne, niecelowe i niegospodarne"
Dalej kontrolerzy formułują swoje zarzuty względem publicznego nadawcy. Jak się okazuje na występ wyżej wspomnianej gwiazdy TVP wydała 9-krotnie więcej niż pierwotnie planowano.
"NIK wskazała, że zadanie TVP SA polegające na realizacji misji publicznej, w tym w drodze produkcji i emisji audycji rozrywkowych, nie powinno stwarzać sytuacji, w której spółka poniosła wydatek 9-krotnie wyższy niż pierwotnie planowany" - czytamy w raporcie.
Co więcej, zdaniem Izby Telewizja Polska wypłaciła pełną kwotę wynagrodzenia na 9 dni przed występem artysty, co jest niezgodne z uchwałą zarządu spółki.
Chociaż w raporcie nie pada nazwa zespołu, media spekulują, że chodzi tu o amerykańska grupę hip–hopową Black Eyed Peas która była główną gwiazdą tej imprezy sylwestrowej (wcześniej występu miała odmówić Mel C., wokalistka nieistniejącego już zespołu Spice Girls).
Jak ustalili dziennikarze Super Expressu amerykański zespół dostał za występ w Polsce milion dolarów. Dziennik poprosił także o komentarz TVP.
"Warunki kontraktu stanowią tajemnicę handlową, ale były one adekwatne do pozycji rynkowej tego wykonawcy. Występ tak znaczącej gwiazdy zagranicznej był powiązany z przychodami komercyjnymi na rzecz Spółki. TVP na występ tej gwiazdy pozyskała sponsora" – czytamy w odpowiedzi biura prasowego TVP.
Co więcej w Telewizji Polskiej źle działo się także przy realizacji innych programów.
"W produkcji realizowanej przez Telewizję Polską SA (o charakterze reality show) zidentyfikowano także przypadek zawarcia umowy z wykonawcą nieposiadającym doświadczenia w zakresie realizacji przedmiotu umowy, co – ze względu na poniesione przez Spółkę koszty w wysokości 120 tys. zł netto z samego tylko wynagrodzenia ww. osoby – stanowiło działanie nierzetelne i niegospodarne" - alarmuje NIK.
Zobacz też:
Zaskakujące wieści o Holeckiej. Szefowa Wiadomości nieźle się obłowiła w TVP
Duże zmiany w popularnym show TVP. Widzowie będą zaskoczeni
Gwiazdor "Wiadomości" po wybuchu ogólnopolskiego skandalu nie wraca do TVP. Chce przeczekać burzę
