Jerzy Połomski nie żyje - taką informację przekazała jego menedżerka w poniedziałkowy wieczór. Artysta miał 89 lat.
"Dzisiaj wieczorem w warszawskim szpitalu przy ul. Wołoskiej w Warszawie zmarł Jerzy Połomski. Był i niezwykłym artystą i niezwykłym człowiekiem. Wyjątkową osobowością. Wielki żal i wielka strata dla polskiej kultury" - przekazała PAP.
Przypomnijmy, że od 2021 roku Jerzy Połomski przebywał w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, gdzie trafił z powodu pogarszającego się stanu zdrowia (miał m.in. problemy z pamięcią).
Tam znajdował się pod całodobową opieką. Kilka lat wcześniej piosenkarz zaczął mieć problemy ze słuchem, co sprawiło, że musiał rozstać się ze sceną. Karierę zakończył w 2019 roku.
TVP zmienia ramówkę po śmierci Połomskiego
Teraz dowiadujemy się, że z powodu śmierci artysty na Woronicza podjęto decyzję o zmianie ramówki.
"O 22:20 w TVP1 przypomnimy największe przeboje legendarnego wokalisty" - poinformowano na Twitterze.
Widzowie z tego też powodu nie zobaczą filmu "Czarny motyl" z Antonio Banderasem, bo produkcja spadła z ramówki.









