Grażyna Torbicka ostatnie tygodnie spędziła na przygotowaniach do wielkiego świętowania - urodzin jej mamy Krystyny Loski. Wszystko miała dopięte na ostatni guzik, gdy nagle odebrała telefon.
Mama pojechała do fryzjera samochodem, a w czasie parkowania zahaczyła o auto stojące za nią i mocno je porysowała. Początkowo tego nie zauważyła, ale młody rowerzysta, który był świadkiem zdarzenia, zwrócił jej na to uwagę. Zaniepokojona gwiazda wysiadła z pojazdu i z przerażaniem odkryła szkodę.
Ta sytuacja bardzo zdenerwowała panią Krystynę. Czuła, jak wali jej serce. A kilka lat temu przeszła zawał i poważną operację...
Problemy kardiologiczne Krystyny Loski trwają od ponad 20 lat. Zdiagnozowano u niej tzw. zespół takotsubo, która objawia się bólem w klatce piersiowej i dusznościami.
Torbicka odbyła poważną rozmowę z matką
Loska nie chce jednak słyszeć o tym, by zwolnić tempo. Nadal planuje też jeździć samochodem, co wprawiło Grażynę w osłupienie.
Córka już wtedy prosiła mamę, żeby nie jeździła i proponowała, że będzie robić jej zakupy, ale pani Krystyna zbyt ceniła sobie niezależność.
"Gdy Grażyna usłyszała zdenerwowany głos mamy, miała już przed oczami najgorsze scenariusze. Na szczęście w stłuczce nikt nie ucierpiał a samochód nie jest poważnie zniszczony" - donosi 'Dobry Tydzień".
Rozmowa z matką nie należała do najprzyjemniejszych:
"Ale poprosiła mamę, by z okazji urodzin zobowiązała się, że nie będzie już wsiadać za kierownicę. Pani Krystyna obiecała, że się nad tym zastanowi, a w czasie najbliższego wyjazdu do Kazimierza Dolnego nad Wisłą na festiwal filmowy Dwa Brzegi za kierownicą będzie siedziała jej córka…" - donosi "Dobry Tydzień".
Zobacz też:
Paparazzi udokumentowali spotkanie Torbickiej z tajemniczym mężczyzną. Tak się zachowała
Grażyna Torbicka jak zawsze z klasą. Tak zaprezentowała się na ściance
