W najnowszym wywiadzie 42-letni Amaro zdradził, że pół życia spędził na szukaniu swojej drugiej połówki.
Kiedy spotkał Agnieszkę, od razu wiedział, że to "ta jedyna". Wkrótce oświadczył jej się... SMS-em.
"Poznałem ją w restauracji, gdy wyszedłem przywitać gości. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Gdy Agnieszka wyszła, wymienialiśmy SMS-y. Już w drugim ustaliliśmy, że chcemy wziąć ślub" - opowiada na łamach "Party".
Para ma trójkę dzieci. Założyła również wspólnie restaurację, a obecnie Agnieszka jest też menedżerką swojego męża. Jak wygląda ich współpraca?
"Rewelacyjnie! Nie mogłoby być lepiej. Do menedżera trzeba mieć pełne zaufanie, a prawda jest taka, że nikt o moje sprawy lepiej nie zadba niż żona. Jest cały czas blisko mnie" - zachwala. Para przebywa ze sobą 24 godziny na dobę!
"Dziwię się, gdy ludzie mnie pytają, czy nie spędzamy razem za dużo czasu. Nie rozumiem tego pytania. Przecież jak się kogoś kocha, to chce się z nim być przez cały czas!".
Zgadzacie się?
Zobacz również:
