Reklama
Reklama
Tylko u nas

Tomasz Kammel w żałobie. Stracił najbliższą osobę

Tomasz Kammel (50 l.) przechodzi trudny czas. Prezenter TVP pożegnał ojca Christiana Kammela. Panowie planowali spędzić razem nadchodzące święta Bożego Narodzenia.

Ojciec Tomasza Kammela nie żyje

Gdy Tomasz Kammel otrzymał niepokojące wieści z Niemiec, natychmiast wsiadł do samolotu i poleciał do ojca. Producenci programu "Pytanie na śniadanie", który prowadzi z Izabelą Krzan, zrobili wszystko, by udzielić mu wsparcia. Dzięki temu mógł spędzić ostatnie chwile z tatą, który - mimo burzliwych i zmiennych relacji - był dla niego bardzo ważny.

Wielokrotnie pisał o nim w mediach społecznościowych. W dniu jego 75. urodzin zdradził listę zasad, których ojciec go nauczył:

Reklama

"Nigdy się nie żalić. Zamiast tego, szczególnie podczas sporów, zawsze szukać rzeczowych argumentów.

Mówić zawsze wprost, jednak bez obrażania drugiej strony.

W interesach, szczególnie w negocjacjach, zawsze szukać korzyści dla obydwu stron.

Nie usprawiedliwiać chamstwa na zasadzie: 'wiem, że jestem furiatem, ale mówię to otwarcie'.

Chcesz luksusów, sam na nie zarób.

Nic nie wzmacnia autorytetu tak jak milczenie.

Jeśli mówisz: 'Nie jestem rasistą, ale...', znaczy, że jesteś rasistą.

Zdrowy rozsądek i logiczne myślenie to podstawa radzenia sobie z chorobą.

Dbaj o relacje. Ludzie muszą wiedzieć, że jesteś im wdzięczny.

Jest tego więcej, ale nie wszystko naraz. Mój ojciec jest naprawdę spoko i mam nadzieję, że jeszcze nie raz będę mógł Wam coś od niego przekazać. Tymczasem świętujemy urodziny".

Christian Kammel był też doradcą syna w biznesie i menedżerem. Ufał mu bezgranicznie. To za jego namową Tomasz Kammel dodał do swojego nazwiska drugą literkę "m". Teraz, kiedy go zabrakło, prezenter wspiera młodszego brata...

Kim był tata Tomasza Kammela?

Zmarły Christian Kammel nazywał się kiedyś Bronisław Kamel (przez jedno m), ale kiedy w czasach PRL wyemigrował do Republiki Federalnej Niemiec, postanowił zmienić swoje dane osobowe i przybrać bardziej światowe imię. Tomasz Kamel miał zaledwie rok, kiedy tata opuścił Polskę. Z wielkim poświęceniem wychowywała go mama - Anna Hetmanek-Kamel.

Kiedy przyszły prezenter dorósł, tata zaprosił go do siebie. Pojechał, poznał nową partnerkę ojca i cieszył się z narodzin przyrodniego brata - Fryderyka. Dzięki tacie dostał pracę w tamtejszym radiu i nauczył się świetnie mówić po niemiecku. Łatwiej było mu zacząć karierę w mediach. Niestety, rozłąka z mamą spowodowała, że oddalili się od siebie.

Kilkanaście lat temu media pisały o tym, że pani Anna straciła kontakt z synem i bardzo za nim tęskni. Prezenter zrobił wszystko, by wyciszyć złe emocje. Dziś jego więź z mamą jest idealna.

Zobacz też:

Tomasz Kammel prosi o nową posadę w TVP

Omikron na Śląsku. "Zakażona kobieta przebywa w izolacji"

Alicja Tysiąc nie żyje. Tak walczyła o prawo do aborcji

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Kammel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama