Tomasz Kammel dba o swoją prywatność. Kilka lat temu był w związku z Katarzyną Niezgodą, ale od tamtej pory jego życie miłosne jest owiane tajemnicą. Tym razem dziennikarz postanowił trochę zażartować w temacie uczuć. Na Instagramie pojawiło się zdjęciem z zabawnym opisem w formie wyznania.
Weekend z moją największą moto miłością. Mija 18 lat od kiedy się poznaliśmy. Nasz związek osiągnął pełnoletność, dlatego z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że zaczął się zbyt wcześnie. Gdy miałem 7 lat nad łóżkiem pojawiło się zdjęcie pierwszej 911-stki, gdy miałem 35 pierwsza 911- ka pojawiła się w moim garażu
Prezenter wspomniał, że w starej reklamie porsche mówią: "od momentu, gdy jej zapragniesz do momentu, gdy ją posiądziesz, mija zazwyczaj kilka dekad".
Niby wszystko się u mnie zgadzało, a jednak. Poszło za szybko. Ten samochód pasuje do pewności siebie, do charyzmy, ale wielu próbuje nim charyzmę zastępować. A tak to nie działa. By w pełni cieszyć się carrerą po prostu trzeba najpierw coś przeżyć i poznać swoją wartość. Wtedy nagroda jest największa
Widać, że Kammel zna się na motoryzacji i to jego pasja. Rozpływa się nad zaletami porsche i wcale nie chodzi o szybką jazdę, ale dojrzały stosunek do aut.
Tylko wtedy możesz jechać nią 50 km/h po mieście na ósmym biegu cicho, spokojnie i gładko jednocześnie wiedząc, że wystarczy jeden znak, a mała żabka zmieni się w 400 konny pocisk i naprawdę się tym cieszyć. Innymi słowy, jeśli mając porsche masz ochotę wyścigować się na światłach z subaru impreza, to jeszcze nie twój czas na carrere. Mnie ochota na takie rzeczy przeszła dopiero przy tej ostatniej, czwartej. Nareszcie!
***