Reklama
Reklama

Tomasz Jacyków porównał Rozenek do prostytutki!?

Tomasz Jacyków w programie "Gwiazdy na dywaniku" wraca do dawnej "formy" i w swoich osądach jest coraz bardziej bezwzględny!


Joanna Horodyńska postanowiła najwyraźniej pomóc swojemu koledze, od którego po aferze odwróciły się media.

Przypomnijmy, że w jednej z publikacji Jacyków pochwalił się tym, że był kochankiem pedofila, Wojciecha Kroloppa, którego darzył chyba sporą sympatią.

"Gdyby nie on, zabrandzlowałbym się na śmierć" - stwierdził.

Po tych słowach TVN podziękowało mu za współpracę.

Po paru miesiącach Tomek wrócił na salony i znów chce uchodzić za autorytet w dziedzinie mody.

Od pewnego czasu ma szansę się spełniać w programie "Gwiazdy na dywaniku", do którego zaprosiła go Joanna Horodyńska.

Reklama

W jednym z ostatnich odcinków para była bezlitosna dla nowego stylu dziewczyny Majdana, Małgosi Rozenek.

Oto, jak ocenili jej wygląd na imprezie jednego z tabloidów.

"Doda czy nie Doda? Kurcze blade no co to jest w ogóle" - grzmiała Joanna.

Jacyków jej styl określił nieco dosadniej...

"To jest bluzka, ale bez spódnicy. Jak pani Rozenek schodzi po schodach widać jej wnętrzności, jak się przyjrzysz to migdały zobaczysz.

Kiedyś Joanna powiedziałaś o kimś, że o jedną latarnię za daleko i ja bym się podpisał pod tym.

Nie potrafię zrozumieć takich sytuacji. To naprawdę jest piękna kobieta, a przychodzi na urodziny gazety w stroju miłosnym" - wypalił Tomek.

"Co miłość robi z mózgu kobiet!? Fatalnie!" - podsumowała stylistka.

Zgadzacie się z tak surową oceną?

Czy były kochanek pedofila powinien w ogóle kogokolwiek oceniać i to jeszcze w telewizji?


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Rozenek | Tomasz Jacyków
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy