W ostatnim czasie sporo mówiło się o samopoczuciu Beaty Tyszkiewicz. Media rozpisywały się o złym stanie zdrowia aktorki, która w ciągu trzech lat przeszła aż trzy zawały.
Ceniona gwiazda faktycznie miała problemy zdrowotne i potwierdziła oficjalnie, że nie zamierza wracać już do show-biznesu ani przyjmować nowych propozycji zawodowych.
Beata postanowiła skupić się na rodzinie i własnym zdrowiu. Tyszkiewicz nie ukrywa, że ogromnie cieszyła się na zbliżające się Święta Wielkanocne, gdyż tradycyjnie do jej domu miała przyjechać rodzina, by wspólnie celebrować najważniejsze chrześcijańskie święto.
Niestety, tak jednak się nie stanie. Plany aktorki pokrzyżowała oczywiście pandemia koronawirusa. Polski rząd zaleca, by Polacy w tym roku spędzili nadchodzące święta w odosobnieniu i unikali rodzinnych zgromadzeń.
Do tych obostrzeń zamierza dostosować się Beata Tyszkiewicz, która zachęca wszystkich seniorów do pozostania w domach. Aktorka nie kryje smutku z powodu spędzenia w samotności Wielkanocy, ale wie, że jej zdrowie i życie jest teraz najważniejsze.
Czytaj więcej na kolejnej stronie:
"W tym roku rezygnuję z gotowania świątecznych potraw. Nie chce mi się, nie będzie żadnego jedzenia, nie urządzam świąt. Zawsze na Wielkanoc piekłam indyka. W tym roku go nie robię, nie ma co. Mam nadzieję, że w większości spędzę te święta sama" - powiedziała Tyszkiewicz w rozmowie z "Faktem".
Gwiazda podkreśla, że wszyscy powinni dostosować się do zalecanej kwarantanny. Aktorka apeluje do Polaków, by pozostali w domach i zrezygnowali ze świątecznych zakupów, gdyż na to przyjdzie jeszcze czas.
"W telewizji widzę reklamy: majonezy na święta, pożyczki na święta, to, tamto. Spędźmy te święta skromnie. To nie czas na świętowanie" - cytuje Tyszkiewicz "Fakt".
Gwiazda wierzy, że za kilka miesięcy wszystko wróci do normy i wtedy nadrobi towarzyskie spotkania z rodziną.
***Zobacz więcej materiałów wideo:
