1 listopada minie 17 lat od dnia, kiedy dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci Henryka Machalicy. Aktor, którego wielką pasją była jazda konna, zmarł w tajemniczych okolicznościach.
Henryk Machalica był wybitnym aktorem i znakomitym... jeźdźcem. O koniach, które kochał i które nazywał swą największą pasją, mógł opowiadać bez końca.
"Jeżdżę konno praktycznie na okrągło od trzydziestu lat, ale naukę jazdy rozpocząłem dość późno. Zaczynałem, mając 40 lat, chociaż końmi byłem zafascynowany od dziecka" - powiedział w wywiadzie, którego udzielił kilka miesięcy przed śmiercią z okazji jubileuszu 50-lecia pracy artystycznej.
"Odpoczywam na koniu, mimo że jeździectwo wymaga dużej koncentracji - tu się zawsze ma do czynienia z żywym stworzeniem, poruszającym się po nierównym terenie i nigdy nie wiadomo, co się może zdarzyć".