Ci, którzy w sobotę rano usiedli przed telewizorem z kubkiem gorącej kawy i z niecierpliwością oczekiwali na swoją dawkę porannej rozrywki, zamiast ulubionych prowadzących, zobaczyli na ekranie skoczków narciarskich.
Wielu widzów było przekonanych, że to żart primaaprilisowy, ale niestety okazało się, że to przykra rzeczywistość. Fani byli zaskoczeni i niezadowoleni, a niektórzy nawet ostro skrytykowali stację za decyzję emisji wydarzenia sportowego zamiast ich ulubionej "śniadaniówki".
Nie był to koniec rozczarowań - także niedzielny odcinek programu został skrócony i przesunięty w ramówce, przez co ostatecznie można było go zobaczyć jedynie w godzinach od 7:30 do 9:20.
"Dziś pogoda pokrzyżowała plany naszym skoczkom i zawody zostały przeniesione na jutro. Trzymamy kciuki za naszych. Puchar Świata w Planicy w sobotę o 8:25 indywidualny, zaraz po nim konkurs drużynowy w TVN i Playerze" - tłumaczyła tę decyzję stacja TVN w swoich mediach społecznościowych.
Wielu fanów programu nie wykazało zrozumienia dla takiej decyzji. Na profilu instagramowym TVN-u zaroiło się od bardzo nieprzychylnych i krytycznych komentarzy. Jeden z użytkowników trafił w sedno problemu, pisząc "TVN robi wszystko, abyśmy poszli do konkurencji. Więc idziemy".
Myślicie, że stacja zareaguje na niezadowolenie swoich wiernych widzów?
Czytaj też:
Sobotnie wydanie "Dzień Dobry TVN" pilnie odwołane! Stacja ujawnia powód
Natalia Niemen wrzuciła do sieci prośbę o pomoc. Nie mogła uwierzyć w to, co wtedy zrobili!
