Reklama
Reklama

Szymon Majewski został felietonistą magazynu dla kobiet ceniących wartości chrześcijańskie

Szymon Majewski (49 l.) w cotygodniowym felietonie będzie pisał o ważnych dla niego wartościach i wydarzeniach. Twierdzi, że jest zaszczycony nowym zawodowym wyzwaniem, tym bardziej że zazwyczaj oczekuje się od niego raczej tekstów o charakterze rozrywkowym, a nie refleksyjnym.

Dziennikarz podkreśla, że chrześcijański profil magazynu wpisuje się w jego obecną działalność, zaciekawiła go także możliwość pisania o ważnych dla niego sprawach: wartościach rodzinnych, konfrontowania teraźniejszości z przeszłością. W jego tekstach pojawią się członkowie jego rodziny, np. dziadek i mama, których rady i poglądy na życie wywarły na Majewskiego duży wpływ.

- Rzadko jestem proszony lub wręcz nagabywany, żebym opowiadał bądź opisywał rzeczy, które są dla mnie ważne, wspomnienia czy przemyślenia. Z reguły ode mnie wszyscy oczekują bawienia natychmiast, na trzy cztery, tupania nóżkami i raczej zabawy, żartu, grypsy - mówi Szymon Majewski agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Reklama

- Umówiliśmy się z redakcją, że będę pisał dosyć szeroko, czyli to mogą być też współczesne historie, współczesne rzeczy, jakieś moje obrazki z czaszki, z przemyśleń.

Zdaniem dziennikarza trudno dziś mówić w mediach o tradycyjnych wartościach, nie tego bowiem oczekują czytelnicy. Współcześni ludzie odchodzą od takich ideałów jak rodzina czy małżeństwo, o czym świadczy choćby najwyższy od 1946 roku wskaźnik rozwodów w Polsce. Majewski uważa, że obecnie pary zamiast naprawiać relacje między sobą, wolą się zdecydować na szybkie rozstanie. Dlatego warto przypominać, że w życiu istnieją wartości istotniejsze niż przelotne relacje.

- Nie chcę być mentorem i człowiekiem, który mówi wszystkim, że wy nic nie rozumiecie, ja powiem wam, co wy macie robić, bo tacy są najgorsi. Pomyślałem, że fajnie podzielić się pewną refleksją i opowiedzieć ludziom o tym, co dla mnie jest ważne, np. wspomnienie mojej rodziny, mojego dziadka, mamy czy np. harcerstwa, w którym byłem - mówi Szymon Majewski.

***

Zobacz więcej materiałów:

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama