Jeszcze nie ucichły echa więziennego skandalu w USA z ich udziałem, a tu już kolejna afera.Dzisiejsza okładka "Super Expressu" znów jest poświęcona Ilonie (sprawdź!) i jej lubemu.
"Skandal! Ostre kadry słynnej celebrytki w sieci. Sekstaśmy Felicjańskiej" - czytamy. O co dokładnie chodzi? Już śpieszymy z odpowiedzią...Okazuje się, że mąż Ilony na jednym ze swoich portali społecznościowych zamieścił zdjęcie Ilony w bardzo intymnej sytuacji.Fotografia zniknęła po kilku minutach, więc można przypuszczać, że znalazło się tam przypadkiem. Tabloid grzmi jednak, że to promocja pornografii. Skonsultował się w tej sprawie nawet ze znanym seksuologiem, który oznajmił, że "zamieszczanie takich zdjęć to głupota".
"Pornografia podaje nieprawdziwy obraz seksu, który zachęca do seksu. Ten obraz odczłowiecza kobietę i mężczyznę, pokazuje ich jako „żywe wibratory”. Pornografia może też uzależniać, z całymi negatywnymi skutkami uzależnień. Może też ona utrudnić życie seksualne i relacje z partnerami. Lista negatywnych cech jest długa. Najlepszą formą przeciwdziałania pornografii jest dobra edukacja i wychowanie w domu oraz w szkole" - przestrzega prof. Lew-Starowicz.


***








