Daniel Martyniuk, jedyny syn „króla disco polo” i jego ukochanej żony, Danuty, przez lata sprawiał rodzicom kłopoty. W pewnym momencie wydawało się, że jego pomysłowość w zakresie generowania kolejnych wybryków jest praktycznie nieograniczona.
Daniel Martyniuk ma za sobą burzliwą przeszłość
Danuta Martyniuk wielokrotnie podejmowała próby ułożenia jedynakowi życia. Niestety, chociaż wyprawiła mu wesele za milion złotych, małżeństwo Daniela z pochodzącą z zamożnej rodziny Eweliną z Russocic zakończyło się w atmosferze skandalu.
Nerwów nie ukoił nawet podarowany nowożeńcom samochód marki Mercedes AMG klasy C za 450 tysięcy złotych, z siedzeniami dopasowującymi się do sylwetki kierowcy i pasażera.
Daniel Martyniuk wyrwał się spod kurateli Danuty
3 lata temu, po serii burzliwych kłótni, ucieczce Eweliny do rodzinnego domu, podejmowanych przez Martyniuków próbach przemówienia jedynakowi do rozsądku, narodzinach małej Laury i chrzcinach, które okazały się powodem kolejnych niesnasek, Danuta Martyniuk oswoiła się z myślą, że jej pomysł nie sprawdził się w praktyce.
Z czasem pogodziła się nawet z tym, że syn układa sobie nowe życie z Faustyną, od której wcześniej za wszelką cenę próbowała go odseparować.
Jesienią ubiegłego roku, w tajemnicy przed rodzicami, wzięli ślub na Bali. Ceremonia miała znaczenie symboliczne, jednak małżonkowie dopełnili formalności, organizując drugi ślub w Polsce.
Daniel Martyniuk zmienił się przy Faustynie
Chociaż od tamtej pory mroczna strona Daniela jeszcze kilka razy dała o sobie znać, syn Martyniuków wydaje się bliższy życiowej stabilizacji niż kiedykolwiek w życiu.
Faustyna wspiera jego artystyczne ambicje, zachęcając do rozwijania kariery muzycznej i wydaje się być zwolenniczką teorii, że do serca mężczyzny najłatwiej trafić przez żołądek. Póki co, u jej boku, Daniel zyskał kilka dodatkowych kilogramów i powoli przeistacza się w miśka o naturze domatora.
Jeśli chodzi o karierę muzyczną, efekty są mniej zauważalne. Wśród ekspertów z branży przeważa, póki co, opinia, że ciężko się tego słucha. Słynna specjalistka od emisji głosu, Elżbieta Zapendowska zapowiedziała w rozmowie z ShowNews, że nawet nie ma ochoty próbować:
"W ogóle nic nie sądzę. Niech sobie robi, co chce. W ogóle nie wiem, kto to jest ten jego syn, tylko że się ciągle żeni i że są śluby, to fajne".
Być może powodem dotychczasowych niepowodzeń jest wybór repertuaru. W przeciwieństwie do taty, Daniel Martyniuk stroni od disco polo. Wśród jego interpretacji coverów można znaleźć m.in. ponadczasowe przeboje Elvisa Presleya czy Red Hot Chilli Peppers. Można z tego wnioskować, że syn Zenka wysoko stawia sobie poprzeczkę…Zobacz też:
Ledwie Martyniuk wziął ślub, a tu takie nocne wyznania. Aż trudno uwierzyć, co wypisujeDaniel Martyniuk chwali się ukochaną żoną. Razem z Faustyną pławią się w luksusie
Zenek Martyniuk w końcu zdradził, co sądzi o karierze syna. "Staram się nie komentować"








