Reklama
Reklama

Syn Stockingera ujawnił bolesną prawdę. To działo się jego domu! „Nie mogłem nikomu o niczym pisnąć”

Robert Stockinger dziś jest dorosłym mężczyzną, który założył rodzinę i spełnia się jako mąż i ojciec. Okazuje się, że jego dzieciństwo było dalekie od sielanki. Podczas gdy inne dzieci zazdrościły mu znanego taty, od w domu nie miał wcale lekko. Często był świadkiem kłótni rodziców i – jak sam przyznał – bywało, że trudno było wytrzymać.

Robert Sockinger: kim jest?

Robert Stockinger nie poszedł w ślady swojego znanego taty, Tomasza Stockingera. Nie znaczy to jednak, że omija show-biznes szerokim łukiem. Przeciwnie. Robert Stockinger od prawie dziesięciu lat pracuje jako reporter w "Dzień Dobry TVN", dzięki czemu sam także stał się rozpoznawalny. Ponoć skrycie liczy, że zostanie kiedyś współprowadzącym.

Mężczyzna ma także poukładane życie prywatne, co w show-biznesie nie jest takie oczywiste. Od ośmiu lat jest mężem Patrycji, z którą doczekał się dwojga dzieci. Reporter stroni od skandali, a jego życie jest dużo bardziej poukładane niż jego ojca, który w przeszłości rozwiódł się z jego matką, a niedawno zakończył związek z inną kobietą.

Reklama

Robert Stockinger ujawnił prawdę o swoim dzieciństwie

Robert Stockinger rzadko udziela wywiadów, jednak ten najnowszy odbija się szerokim echem. Powód? Syn Tomasza Stockingera wyjawił bowiem, jak wyglądało jego dzieciństwo u boku znanego taty. Okazuje się, że było dalekie od ideału, a on sam był wielokrotnie świadkiem kłótni swoich rodziców, którzy ostatecznie podjęli decyzję o rozwodzie.

"Związek moich rodziców należał do tych z gatunku trudnych i burzliwych. Trzeba było świecić oczami. Inne dzieci często zazdrościły mi znanego taty, ale tylko ja wiedziałem, że wiele rzeczy było nie do pozazdroszczenia. Nikt nie lubi opowiadać o swoich kłopotach rodzinnych, a ja szczególnie nie mogłem nikomu o niczym pisnąć, bo wiedziałem, że taka informacja wzbudziłaby niezdrowe zainteresowanie. Jako jedynak byłem sam z problemami rodziców. W domu czasami trudno było wytrzymać" - wyznał w rozmowie z Gazetą.

Robert Stockinger dodał, iż najbardziej ubolewał na tym, że inne dzieci, nie mając pojęcia, co dzieje się w jego domu, zazdrościły mu znanego taty. On został z problemami sam i nie mógł się nawet nikomu zwierzyć. "Miałem poczucie, że skrywam tajemnice przed całym światem" - mówi wprost.

Wygląda jednak na to, że w dorosłym życiu Robert Stockinger wyjaśnił sobie z tatą kwestie z przeszłości. Mężczyźni mają obecnie bowiem bardzo dobre relacje, a Tomasz Stockinger chętnie odwiedza syna, spędza czas z jego rodziną, a wnuki są jego oczkiem w głowie.

Zobacz też:

Robert Stockinger został ojcem po raz drugi! "Dzielę się z wami kawałkiem naszego szczęścia. Mam syna!"

Robert Stockinger opublikował zdjęcie ciężarnej żony

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Robert Stockinger | Tomasz Stockinger
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy