Okazuje się, że Robert Janowski (52 l.) płaci naprawdę wysoką cenę za swoją miłość do ukochanej, która zasłynęła kradzieżą futer na Florydzie.
Podobno swoim zachowaniem zraził do siebie wiele osób. Również jego syn, Makary ma dość zachowania ojca. Zerwał z nim wszelkie kontakty...
"Makary nie jest dzieckiem, tylko dorosłym facetem. Miał dość awantury związanej z Robertem, nagonką, jaką zrobił na swoją byłą żonę, a przede wszystkim skandalu związanego z ukochaną ojca" - zdradza "Faktowi" znajoma rodziny.
Co ciekawe, zdanie syna gwiazdora podziela wiele osób z jego towarzystwa.
"On zachowuje się tak, jakby myślał tylko o sobie. Walczy o dzieci oczerniając ich matkę, a co gorsza po prostu okłamał bliskich, którzy zawsze stali po jego stronie" - mówi informator tabloidu.
Wygląda jednak na to, że Janowski nie specjalnie przejmuje się zdaniem bliskich...
Cóż, nie od dziś wiadomo, że miłość jest ślepa. Miejmy nadzieję, że Monika okaże mu wdzięczność za jego poświęcenie.
Przypomnijmy tylko, że do tej pory Janowski nie miał zbyt wiele szczęścia w kwestiach matrymonialnych.
Jego dwie byłe żony są tego najlepszym dowodem...
