Reklama
Reklama

Sylwia Bomba przekazała kilka ciepłych słów dla Joanny Opozdy. Na Antku nie zostawiła suchej nitki!

Sylwia Bomba, gwiazda programu "Googlebox" postanowiła podzielić się swoimi przemyśleniami na temat sytuacji Joanny Opozdy. Zdaniem celebrytki Antek Królikowski "nie dorósł do tego, żeby być ojcem, a zwłaszcza dobrym ojcem". Co jeszcze powiedziała?

Sylwia Bomba o sytuacji Joanny Opozdy

Sytuacja Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego robi się coraz bardziej... skomplikowana. Aktorzy już nie kryją wzajemnej niechęci do siebie i publicznie obrzucają się oskarżeniami. 

Joanna ma pretensje o brak alimentów, a Antek uważa, że jego jeszcze żona, jest manipulatorką. Do tego wszystkiego postanowiła dołączyć Sylwia Bomba. Celebrytka wtrąciła swoje pięć groszy, bo sama doświadczyła podobnych sytuacji.

Reklama

Sylwia Bomba porzuciła narzeczonego

Przypomnijmy, Sylwia Bomba na początku lipca 2021 roku przyznała na swoim Instagramie, że porzuciła narzeczonego. Para ma razem córkę, 3-letnią Antoninę. Gwiazda "Googlebox" nie wyjawiła powodu swojej decyzji, powiedziała jedynie, że "wielokrotnie zawiodła się na partnerze". 

Sytuacja w jakiej znaleźli się Joanna Opozda i Antek Królikowski spowodowała, że Bombie przypomniały się emocje, które towarzyszyły jej podczas rozstania. Postanowiła, że zabierze głos, chociaż, jak sama zaznaczyła, "zwykle się nie wypowiada". 

Sylwia Bomba wspiera Joannę Opozdę

Dodała, że w dzisiejszych czasach bardzo trudno jest trafić na odpowiedniego mężczyznę. A zwłaszcza takiego, który stanie na wysokości zadania i gdy na świecie pojawi się dziecko, dojrzeje do roli ojca. 

"Bardzo cię podziwiam za to, w jaki sposób walczysz o dobro swojego syna i bardzo mocno trzymam za ciebie kciuki. Gdybyś czegoś potrzebowała, to służę ci uprzejmie pomocą" - zaoferowała Bomba. 

***

Zobacz także:

Joanna Opozda chwali się na Instagramie. "W końcu mam dla Was dobre wieści!"

Królikowski nie płacił alimentów i dlatego ściga go komornik. Wiemy, jak wygląda procedura

Królikowska obnażyła prawdziwą twarz. Wyciekła jej prywatna wiadomość.

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy