Iga Świątek Igrzyska Olimpijskie w Paryżu ma już za sobą. Choć bez wątpienia liczyła na więcej, ostatecznie musiała zadowolić się brązowym medalem. To i tak ogromne osiągnięcie i historyczny moment dla polskiego tenisa, bo przed nią nikomu na olimpiadzie nie udało się czegoś takiego osiągnąć.
Iga Świątek zamieściła poruszający wpis. Dziękuje swojemu teamowi
Przez kolejne dni Iga zbierała się w sobie, by w końcu zamieścić post, w który podsumowała swoje ostatnie dokonania.
"Radość, szczęście, smutek, rozczarowanie, satysfakcja, niedosyt, duma i wiele innych emocji, myśli... Układam sobie w głowie te igrzyska i czuję, jak cenne było to doświadczenie dla mnie. Pewnie za jakiś czas spojrzę na te dwa tygodnie z większym dystansem, ale wiele widzę już teraz" - zaczęła swój wpis Iga.
Potem podziękowała swojemu teamowi, który jest dla niej ogromnym wsparciem.
"To był wyjątkowy czas i nie byłby możliwy, gdyby nie mój zespół i moja rodzina. Dziękuję za to, co robicie" - wyznała Świątek.
Swoją nagrodę dedykowała ukochanemu tacie:
"Gdybym go miała komuś zadedykować, to bez dwóch zdań tacie. To raczej taka oczywista odpowiedź. Bo w kontekście igrzysk zawsze mówię o nim. Szczerze mówiąc, to generalnie wszystko mogłabym mu dedykować" - przekazała na konferencji prasowej.
Ważne miejsce w życiu Igi zajmuje także jej psycholożka Daria Abramowicz.
"Mam szczęście, że spotkałam Darię na swojej drodze. Jest psychologiem, pracujemy od 2019 roku, pomogła mi także stworzyć mój team, doradzała w temacie podziału obowiązków. Mogę się do niej zwrócić z każdym tematem, porozmawiać także o życiowych sprawach i problemach" - zwierzyła się swego czasu Magdzie Mołek.
Iga Świątek wspomniała o Darii Abramowicz. Podziękowała jej za rozmowy po IO w Paryżu
Gdy emocje po igrzyskach nieco opadły, Iga postanowiła publicznie podziękować Darii za pomoc i wsparcie od niej otrzymała w Paryżu.
"Po przegranej na igrzyskach w Paryżu rozmawiałam dużo z moją psycholog Darią Abramowicz. Choć tak długo się znamy, wciąż było wiele myśli, które skrywałam w sobie i dopiero wczoraj powiedziałam jej na głos. Dlatego pozostaje taka konkluzja, jak wiele jeszcze muszę się nauczyć o sobie i o tenisie. Żeby nie brać za dużo bagażu na swoje ramiona, nie grać dla innych, ale dla siebie. To będzie dla mnie cenna lekcja" - ogłosiła oficjalnie Iga.
Trudno się nie wzruszyć...
Zobacz też:
Przykre sceny po meczu Igi Świątek. Tenisistka nagle przerwała wywiad i się zaczęło
Iga Świątek była w szoku. Ojciec tenisistki przyznał, że ukrył przed nią ważną sprawę
Iga Świątek dodała urocze zdjęcie z tatą. Mama gratulacje wysyła jej mailem








