Suknia Meghan zaprojektowana przez Clare Waight Keller dla domu mody Givenchy kosztowała ponad 200 tysięcy funtów i od samego początku budziła wiele emocji.
Kilka dni po uroczystości projektantka Emilia Wickstead udzieliła wywiadu, w którym skrytykowała wygląd Meghan, stwierdzając, że miała ona fatalną fryzurę ("to królewski ślub na miłość boską"), a sama suknia nie tylko była za duża, ale i wygląda identycznie jak jeden z jej projektów.
Po tych słowach na projektantkę wylała się fala hejtu.
Wickstead zdecydowała się w końcu wydać oświadczenie, w którym wycofała oskarżenia o plagiat. Co więcej, przyznała, że Dom Mody Givenchy jest dla niej ogromnym źródłem inspiracji.
"Jej Królewska Wysokość księżna Sussex wyglądała absolutnie pięknie w dzień swojego ślubu i mam dla niej ogromny podziw i szacunek. Nie sądzę, żeby jej sukienka była kopią jednego z naszych projektów. Mam wielki szacunek dla Clare Waight Keller i House of Givenchy. To dla mnie ogromne źródło inspiracji. Chciałabym, aby ich Królewskie Wysokości, książę i księżna Sussex cieszyli się szczęśliwym i pełnym miłości życiem" - napisała Wickstead.








