​Stefano Terrazzino załamał się. Mówi, przez co przeszedł

Oprac.: Agnieszka Parys

Stefano Terrazzino
Stefano TerrazzinoPaweł WrzecionMWMedia

Stefano Terrazzino załamał się. Musiał podjąć trudną decyzję

Jeden z takich momentów był przed przyjazdem z Niemiec do Polski. Nie wiedziałem, czy zaryzykować i nadal tańczyć. Miałem moment załamania, ale w porównaniu z tym, jakie ludzie mają problemy, to było małe zmartwienie.
Byłem szczęśliwy, że mogę tańczyć z najlepszymi. Wiadomo, żyłem skromnie, nie jak w Niemczech. Nie miałem tutaj znajomych, później zacząłem odczuwać też to, że nie znam dobrze kraju i mentalności Polaków. Ale rozpoczął się program "Taniec z gwiazdami" i trudności, także językowe, zeszły na drugi plan
mówi w rozmowie z Martą Dybińską z tygodnika "Na żywo".
Jedna walizka to były ubrania, a druga pełna jedzenia. Na próżno tłumaczyłem, że tutaj można wszystko kupić
wspomina Stefano.

Stefano Terrazzino: Jak zmieniło go życie w Polsce?

Myślę, że niektóre rzeczy już nie wrócą, ale na szczęście mam taki charakter, że idę z duchem czasu. W moim przypadku marzenia są motorem do tego, żeby działać.
Czuję się bardzo spełniony zawodowo i prywatnie. Zdaję sobie przy tym sprawę, że mam dużo szczęścia. Każdego dnia odczuwam wdzięczność za to wszystko, co mam.
MÓWI TERRAZZINO.
Stefano Terrazzino
Stefano TerrazzinoJarosław AntoniakMWMedia
Stefano Terrazzino
Stefano TerrazzinoAndras SzilagyiMWMedia
Stefano Terrazzino zdradził szczegóły świątecznego odcinka programu "Twoja twarz brzmi znajomo"!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?