Reklama
Reklama

Spears otrzymała bolesny cios. Ledwie gruchnęły wieści o rozwodzie, a teraz taka nowina

To już oficjalne - Britney Spears i Sam Asghari rozwodzą się po zaledwie roku małżeństwa. Dawni zakochani zdążyli już zabrać głos w sprawie i odpowiedzieć na zaczepki fanów oraz mediów. O ile model starał się zachować spokój, jego dawna ukochana w swoim stylu zaatakowała wszystkich dookoła. Jej najnowszy wpis wywołał duże poruszenie.

Sam Asghari skomentował rozwód z Britney Spears. Ona też zabrała głos

Niezwykle burzliwy i (zdaniem wielu) od początku skazany na porażkę związek między Samem Asgharim i Britney Spears właśnie oficjalnie dobiega końca. Zagraniczne media od miesięcy spekulowały, że między parą nie dzieje się dobrze, ale początkowo można to było zrzucić na zbyt rozdmuchaną wyobraźnię zajmujących się tego typu tematyką dziennikarzy. Z czasem o sprawie wypowiedziała się jednak sama gwiazda i wprost przyznała, że "nie czuje miłości do męża".

Reklama

Wtedy coraz mniej osób miało dalej wątpliwości, a rozwód stał się w zasadzie tylko kwestią czasu. Ostatecznie do separacji doszło 17 sierpnia 2023, gdy Sam Asghari wniósł do sądu wniosek o rozwód z powodu "niemożliwych do pogodzenia różnic". Kolorowe magazyny spekulują, że ostatnią kroplą goryczy były podejrzenia o zdradę. Dziś Asghari podobno chce ugrać jak najwięcej z pokaźnego majątku Speras.

Britney Spears bierze swój 3 rozwód w życiu

Jako pierwszy głos w sprawie zabrał bezpośredni prowodyr całej sytuacji, czyli Sam Asghari. Mężczyzna opublikował na swoim Instastories krótkie, ale wiele mówiące oświadczenie. Co ważne, w żaden sposób nie krytykował w nim dawnej partnerki:

"Po sześciu latach miłości i wierności sobie nawzajem moja żona i ja zdecydowaliśmy o zakończeniu tej wspólnej podróży. Zachowamy miłość i szacunek do siebie nawzajem, a ja zawsze będę życzył jej wszystkiego co najlepsze. G******e rzeczy się zdarzają. Prośba o zachowanie prywatności brzmi niedorzecznie, więc proszę po prostu wszystkich, w tym media, o bycie miłym i pełnym zrozumienia" - napisał Asghari.

Spears nie była równie miła. Uderza po separacji

Niedługo potem na Instagramie Britney Spears pojawiło się nagranie z tańcem wykonanym w dosyć skąpym stroju. Obok niego znalazło się też pisane wyraźnie pod wpływem dużych emocji oświadczenie. Britney wraca w nim do sprawy ze swoim ojcem i resztą rodziny, ale też uderza we wszystkich interesujących się sprawą rozstania z Samem Asgharim:

"Jak wszyscy już wiedzą, Hesam i ja nie jesteśmy dłużej ze sobą. Sześć lat to długi czas na bycie z kimś, dlatego jestem trochę zszokowana, ale nie będę tutaj niczego tłumaczyć. Mówiąc szczerze, to nie jest niczym interes! Natomiast nie mogłam dłużej znieść bólu" - rozpoczęła całą wypowiedź Spears.

Britney Spears nie pozwoliła na zostawianie komentarzy pod swoim postem. Jak wy go odbieracie?

Zobacz też:

Wieści o księciu Williamie i Britney Spears to nie były plotki. Prawda wyszła na jaw

Bosacka zabrała głos po wieściach o rozwodzie. Te słowa chwytają za serce

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Sam Asghari | Britney Spears
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy