Kayah pogrążona w żałobie. Pożegnała czworonożnego przyjaciela
Kayah od lat słynie nie tylko z imponującego głosu i wspaniałej kariery muzycznej, ale również z ogromnego serca. Niedawno światło dzienne ujrzał jej najnowszy utwór, który powstał przy współpracy z Dawidem Kwiatkowskim. Piosenka "Proszę tańcz" (sprawdź!) szybko podbiła serca słuchaczy.
Gwiazda nie ukrywa, że kocha zwierzęta, ceni sobie ich towarzystwo na co dzień, a przebywanie w ich towarzystwie sprawia jej wiele radości. W poniedziałek zresztą, przy okazji Dnia Kota, pochwaliła się swoim rudym mruczkiem.
"Światowy dzień kota. U nas codziennie. Rudasku mój kochany, żyj sto lat!!! Kocich lat!" - napisała pod zdjęciem prezentującym uroczy rudy pyszczek.
Niestety, kolejna publikacja na profilu gwiazdy nie była już taka radosna. Jej czworonożny przyjaciel Greys odszedł wczoraj późnym wieczorem.
Smutne wieści z domu Kayah. To stało się późnym wieczorem
Piosenkarka udostępniła zdjęcie swojego ukochanego towarzysza, które opatrzyła poruszającym opisem. Kayah nie mogła powstrzymać smutku:
"Żegnaj mój najkochańszy! Nigdy już nie ucałuję Twoich łapek... (...) Żegnam Cię z ogromną częścią siebie, choć aż się dziwię, że jeszcze tam coś po spojrzeniu prawdzie w oczy przez ostatnie dwa lata zostało. Mój Greyus (...). Odszedł wczoraj o 20:30. Nie mam słów" - wyznała nie kryjąc bólu.
Pod smutnym wyznaniem Kayah od razu zaroiło się od komentarzy. Osobisty i emocjonalny wpis gwiazdy wywołał ogromne poruszenie:
- "Bardzo mi przykro i rozumiem ten ból... tulę";
- "Bardzo mi przykro, tulę najmocniej";
- "Tak bardzo mi przykro, dużo siły. Sama mam pieska i wiem jaka to wielka miłość, przytulam";
- "Życzę dużo siły".
My również składamy Kayah serdeczne wyrazy współczucia.
Zobacz także:
Kwiatkowski z gwiazdą u boku podzielił się osobistym wyznaniem. To przerosło jego oczekiwania
Kwiatkowski przekazał światu nowinę. Potwierdził ostatecznie, nieliczni przewidzieli taki koniec
Kayah zaskoczyła niecodziennym wyznaniem. Jej słowa do internautów nigdy nie były tak szczere
