Magdalena Smalara 19 lat temu poślubiła Krzysztofa Zielińskiego, o którym w latach 80. mówiła cała Polska. Maciej Dejczer nakręcił nawet o nim film… To właśnie mąż Magdy, jako nastolatek postanowił uciec z bratem do Szwecji, ukryty pod podwoziem ciężarówki.
Mąż Magdy Smalary jest bohaterem filmu
W 1989 roku Maciej Dejczer nakręcił film "300 mil do nieba", inspirowany historią braci Zielińskich. 4 lata wcześniej 15-letni Andrzej i 13-letni Krzysztof z Żyrardowa koło Dębicy przedostali się do Szwecji. Pokonali Bałtyk schowani pod ciężarówką na promie.
Państwo Zielińscy, uznając, że synom będzie lepiej w Szwecji, nie domagali się ich powrotu. Bracia zostali umieszczeni w szwedzkiej rodzinie zastępczej. Krzysztof Zieliński skończył studia ekonomiczne w Sztokholmie i podjął pracę naukową.
Magdalena Smalara wspomina pierwszą randkę z mężem
Do Polski wrócił w 2006 roku i z miejsca zakochał się Magdzie Smalarze. Aktorka do tej pory wspomina ich pierwszą randkę. Jak wyznała w wywiadzie dla Złotej Sceny, gdy tylko zaczęli rozmawiać, okazało się, że po prostu nie mogą przestać.
O trzeciej nad ranem Smalara zorientowała się, że za trzy godziny ma być na planie filmowym. Uratowało ją wtedy spóźnienie Jacka Rozenka, który grał w tej samej produkcji. Jak wspomina aktorka:
"Pamiętam pierwszą naszą randkę, która skończyła o 3 nad ranem. O szóstej zaczynałam zdjęcia w serialu. Ewidentnie nie przemyślałam tego, zwłaszcza że tego samego dnia miałam jeszcze do zagrania kilka scen w »Samym życiu«. Pamiętam, że uratował mnie wtedy Jacek Rozenek, który spóźnił się 45 minut, bo właśnie urodziło mu się dziecko, więc mogłam się zdrzemnąć. To oczywiście było zupełnie niepoważne z mojej strony, ale no cóż, młodość… Już nigdy potem nie popełniłam takiego błędu".
Smalara i Zieliński są 19 lat po ślubie
Od tamtej pory minęło 28 lat. Po 9 latach związku Smalara i Zieliński wzięli ślub i dochowali się syna, 16-letniego obecnie Ludwiga. Ich małżeństwo z 19-letnim stażem uchodzi za wyjątkowo szczęśliwe i trwałe, zwłaszcza na tle polskiego show biznesu. Pytana o receptę na udany związek aktorka daje do zrozumienia, że ważne jest, by nie ograniczać się wzajemnie:
"W naszej relacji cenię sobie niezależność. Często wyjeżdżamy osobno, osobno też wychodzimy na imprezy. Nie jesteśmy parą, która 5 razy dziennie musi rozmawiać przez telefon. Dziecko jest już duże, potrafi samo o siebie zadbać więc planowanie życia rodzinnego staje się coraz łatwiejsze. Mąż ma też zupełnie normalną pracę, co też daje wytchnienie od wariactw mojego zawodu. Zawodu, który kocham, a ponieważ mam dużo szczęścia nigdy nie musiałam myśleć o jego zmianie. Gdyby nie to może zastanawialibyśmy się nad wyprowadzką do Szwecji. Między innymi dlatego ograniczamy się do odwiedzania Szwecji latem".
Zobacz też:
Słynna aktorka jest żoną człowieka-legendy. O tym, co zrobił, mówiła cała Polska
Niespodziewane doniesienia z domu Jacka Rozenka i ukochanej. To już pewne, co za radość
