Adrian zgłosił się do programu w nadziei, że ekspertom uda się znaleźć dla niego odpowiednią żonę. Nie zawiódł się. Gdy wraz z Anitą zobaczyli się po raz pierwszy tuż przed ślubem, w urzędzie stanu cywilnego, serce zabiło mu mocniej.
A spełnić jego oczekiwania nie było łatwo. Miał jasno sprecyzowane wytyczne dotyczące partnerki. Musiała być atrakcyjna, szczupła, z białymi zębami i... bez "dziąseł konia".
Anita posiada cechy, które ceni u kobiet. A do tego wszystkiego jest mistrzynią tańca! To wszystko sprawiło, że Adrian był onieśmielony żoną.
Czyżby to właśnie ona była motywacją do podjęcia pracy nad sobą? Możliwe, bowiem po ślubie 31-latek nieźle się zmienił. Z jego zdjęć na Instagramie wynika, że sporo schudł. Nie stroni też od aktywności fizycznej.
Myślicie, że on i Anita nadal są razem? To całkiem możliwe, bowiem na profilu bohatera "Ślubu od pierwszego wejrzenia" możemy znaleźć fotkę z Kopca Kraka w Krakowie, a to miasto, w którym mieszka Anita. Fotografia opublikowana została ona pod koniec lipca, a zatem dobre kilka miesięcy po ślubie i nagraniach.
Trzymacie kciuki za tę parę?
***Zobacz więcej materiałów:
