1 grudnia na zamku Książ w Wałbrzychu odbyła się wielka uroczystość. Mowa o ślubie hrabianki Caroline Aleksandry von Hochberg i Jaspera Schulza. Było jak z bajki!
Państwo młodzi podjechali wiktoriańską karetą, a goście poruszali się tramwajami konnymi. Wśród zaproszonych nie zabrakło oczywiście arystokracji. Były fanfary wygrywane przez Chór Rogów Myśliwskich Knieja, na torcie umieszczono herb rodu, a w menu znalazły się takie rarytasy jak gotowana sarnina i suflet czekoladowy z sosem malinowym.
Dlaczego hrabianka, która na co dzień mieszka w Lubece, zdecydowała się na ślub właśnie w Polsce, w Wałbrzychu? Z prostego powodu - zamek Książ w latach 1509-1943 należał do jej rodziny. Hrabianka odwiedziła go w zeszłym roku i zamarzyła, by właśnie tam powiedzieć "tak".
Ciekawostką jest, że ślub Caroline Aleksandry i Jaspera był pierwszym ślubem na zamku Książ od prawie 100 lat! Poprzednio miłość ukochanej ślubował tam w 1924 roku najstarszy syn i dziedzic księcia Jana Henryka XV i księżnej Daisy, książę Jan Henryk XVII.
Hrabianka na swój ślub nie wybrała wyszukanej sukni. Postawiła na skromność i prostotę.
***
Zobacz więcej materiałów:
