Reklama
Reklama

Słowa Ewy Minge o Baronie i Lipińskiej wywołały burzę. Członek Afromental w końcu zabrał głos!

Ewa Minge (53 l.) niespodziewanie połączyła byłych kochanków na nowo. Blanka Lipińska (35 l.) stanęła w obronie Barona (36 l.). Teraz muzyk sam zabrał głos i ostro odpowiedział projektantce...

Kilka dni temu Ewa Minge wywołała w sieci niezłą burzę. Projektantka zarzuciła bowiem Baronowi (sprawdź!) uprawianie "marketingu przy okazji seksu". 

"Nie rozumiem, jak można się w nim zakochać, ale jestem pewna, że nie problem go pozyskać. Warunek, sukces większy, jak jego choćby chwilowy, gorące nazwisko, do którego przyklejenie się wydłuży... dredy. Byłam pewna, że tak się skończy, a dziewczyny szkoda, po ludzku... złamane serce i oprzytomnienie, że było się narzędziem marketingowym, musi boleć... cholernie" - napisała Ewa.

Reklama

Na słowa projektantki niespodziewanie zareagowała Lipińska. 

Kobieta kazała Minge przeprosić Barona i poradziła, aby Ewa zajęła się swoją pracą, a nie komentowaniem życia innych. 

"Proszę wrócić do świata mody, by w mediach istnieć znowu jako artystka, a nie wyrocznia od cudzego życia" - napisała i dodała, że to ona usidliła i uwiodła Barona. 

Sam zainteresowany nie zabierał głosu. Do teraz...

"Blanka wypowiedziała się z nas oboje. Dziękuję. Wysyłam wam światło" - napisał lakonicznie na Instagramie muzyk. 

Wygląda więc na to, że projektantka niechcący na nowo połączyła byłych kochanków...

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Blanka Stajkow
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama