Katarzyna Skrzynecka bynajmniej nie robi w nich zakupów lecz tańczy i śpiewa. Uświetnia swą obecnością otwarcie nowych sklepów, jak chociażby ostatnio w Białymstoku, czy też imprezy zorganizowane z okazji jubileuszu ich istnienia. Najwyraźniej występowanie w hipermarketach jest znacznie bardziej dochodowe od gry na deskach teatrów.









