Satyryk od dłuższego czasu jest niezwykle zaangażowany politycznie. Pietrzak należy do najbardziej zagorzałych zwolenników rządów prezesa Kaczyńskiego i jego partii.
Kilka dni temu pan Jan obchodził swój jubileusz, który postanowiła transmitować TVP Kultura. Jednak jego wystąpienie akurat z kulturą miało niewiele wspólnego.
Pietrzak zamiast cieszyć się z tylu lat pracy artystycznej, wykorzystał okazję, aby zaatakować swoich wrogów.
Oberwało się m.in. Tomkowi Lisowi, Kubie Wojewódzikiemu, Annie Grodzkiej oraz wyborcom PO, których Pietrzak nazwał... wszami!
"Towarzystwo Weterynarii Polskiej, w skrócie TVP dokonało udanego połączenia genów świni i hieny. Efektem krzyżówki jest Lis" - szydził kabareciarz.
Jeszcze bardziej obrzydliwe były żarty z transseksualnej byłej posłanki, Anki Grodzkiej.
"Pannę Grodzką straciliśmy z oczu. Przez cztery lata w Sejmie ocaliła dziewictwo. Były afery w trakcie przerw, bo posłowie wychodzili, stali na korytarzach i nikt nie chciał wejść do żadnej toalety, bo nie wiedzieli, gdzie "to to" wejdzie. I co z tego może wyniknąć" - rechotał pogardliwie Pietrzak.
Na koniec postanowił obrazić naprawdę sporą część polskiego społeczeństwa, która miała czelność nie głosować na jedynie słuszną partię Kaczyńskiego.
"Niesiołowski jest z pierwszego zawodu entomologiem, jest profesorem owadologii. Jego naturalne środowisko ekologiczne to wszy, mendy, gnidy, pluskwy, muchy plujki, żuki gnojniki. I to jest również jego elektorat!" - stwierdził.
Bawią Was jego "żarciki"?
Niestety, mówi się o tym, że niebawem Pietrzak ma dostać własny program w TVP. Tego typu żarcików za pieniądze podatników będzie zapewne więcej...
