Gwiazdor twierdzi, że do molestowania doszło w Walentynki w Los Angeles, podczas artystycznego performance'u "#iamsorry".
LaBeouf przez pięć dni siedział nieruchomo w galerii sztuki z papierową torbą na głowie z napisem "Już nie jestem sławny".
W pewnym momencie podeszła do niego jego psychofanka, przez 10 minut smagała go pejczem, a następnie rozebrała i zgwałciła, "po czym potargana, z rozmazaną szminką", wyszła z pokoju!
Mimo to aktor nie przerwał performance'u. Dziś przyznaje, że było to bolesne i traumatyczne przeżycie.
Jego słowa potwierdza dwójka obecnych w galerii artystów, podkreślając, że gdy tylko zorientowali się, co się dzieje, natychmiast wyprosili kobietę.Niestety, nie interweniowała ochrona galerii, przekonana zapewne, iż jest to część przedstawienia.
Zobacz również:





![Maja Rutkowski czy Rutkowska? Celebrytka zabrała głos [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000GTOSKKR8SB89I-C401.webp)




![Mroczek o przyćmieniu Bagiego w "TzG". Tak to tłumaczy [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000LVHO731XK2N2C-C401.webp)