Sharon Stone była poruszona śmiercią bratanka
Sharon Stone w sierpniu 2021 roku zamieściła dramatyczne zdjęcie swojego bratanka, który był podpięty do aparatury podtrzymującej życie. Gwiazda prosiła o modlitwę, licząc jednocześnie, że wydarzy się cud. Niestety, ta historia nie miała szczęśliwego finału i mały River zmarł na skutek całkowitej niewydolności narządowej. Tragedia wydarzyła się w łóżeczku i poruszyła nie tylko aktorką, ale także jej fanami.
Teraz, niestety, znów przeżywa rodzinny dramat. Jak poinformował serwis TMZ, zmarł ojciec chłopca, czyli brat Sharon Stone, Patrick. Jak się okazuje, mężczyzna chorował na serce. 12 lutego przestało ono bić bezpowrotnie i lekarzom nie udało się przywrócić funkcji życiowych.
Sharon Stone straciła brata
O śmierci mężczyzny poinformowała w rozmowie z TMZ jego żona, Tasha, która jest całkowicie zdruzgotana.
"Patrick odszedł do naszego kochanego słodkiego Rivera" - wyznała, dodając, że trudno jej wyobrazić sobie bez niego dalsze życie. Jak sama przyznała, był bowiem dla niej całym światem.
W poruszającym wyznaniu wyraziła nadzieję, że wraz z ich synkiem będą nad czuwać nad nią, a także nad pozostałymi dziećmi.
"Dopóki nie spotkamy się ponownie, już zawsze będę trzymać nasze cudowne wspomnienia blisko mojego serca i zawsze będę do nich wracać. Kocham cię najdroższy. Moim jedynym pocieszeniem jest to, że teraz przynajmniej River ma ze sobą swojego tatę i mam nadzieję, że oboje dobrze się bawicie" - wyznała w rozmowie z serwisem bratowa Sharon Stone.
Zobacz też:
Magda Gessler wspomina wieczór z Sharon Stone
Sharon Stone ujawnia porażającą prawdę o ciążach









