Amalija urodziła się w 1945 roku, czyli jest zaledwie rok starsza od swojego zięcia.
Przez większość życia mieszkała wraz z rodziną w Słowenii, gdzie była krawcową.
Ich życie zmieniło się, gdy córka Melania poznała miliardera Donalda Trumpa, którego poślubiła.Amalija oraz jej mąż Viktor Knavs (który jest łudząco podobny do zięcia) przeprowadzili się do Stanów, by skorzystać z "amerykańskiego snu". Początkowo mieszkali w Trump Tower w Nowym Jorku, ale gdy córka została pierwszą damą, przenieśli się do Waszyngtonu.
Amalija zajmuje się opieką nad wnukiem Barronem, z którym ma ponoć świetny kontakt.
Wraz z mężem obywatelami USA zostali dopiero dwa lata temu.
Kobieta pojawia się także na wiecach oraz oficjalnych wydarzeniach u boku córki i jej męża. Zawsze czeka na nią miejsce w pierwszym rzędzie, co tylko potwierdza jej pozycję w rodzinie.
"Amalija nazywana jest szarą eminencją Białego Domu. Córka ufa jej bezgranicznie" - czytamy w "Fakcie".
Myślicie, że na zięcia też ma taki wpływ?
***
