Reklama
Reklama

Sąsiadka o Hance Lis: „Chodzi w szarym dresie i jest przerażająco smutna”

Poznały się podczas programu „Azja Express” i nie szczędziły sobie komplementów. Hanna Lis (47 l.) liczyła, że też zostanie gwiazdą TVN-u. Niestety, jej program znika z anteny. Małgorzata Rozenek-Majdan (39 l.?) mogła coś z tym zrobić? Trudno orzec, ale według sąsiadki dziennikarki pewne jest jedno - Hanna od jakiegoś czasu jest "przerażająco smutna". Przeżywa porażkę?

To dla niej wielkie upokorzenie. Hanna Lis do końca liczyła, że zostanie zaproszona na prezentację jesiennej ramówki TVN-u. Niestety, gdy jej koledzy i przyjaciele, w tym Małgorzata Rozenek-Majdan, największa gwiazda stacji, kroczyli po czerwonym dywanie, ona siedziała w domu. Samotna i bezrobotna... 

- Jej kulinarno-podróżniczy program "Bez planu", który kręciła przez dwa sezony dla TVN Style, ze względu na małe zainteresowanie widzów nie pojawi się już na antenie - twierdzi pracownik stacji. 

Wbrew wcześniejszym spekulacjom, dziennikarka nie otrzymała innej propozycji. TVN postawił na nowe gwiazdy, m.in. Annę Lucińską, związaną dotąd z TVP, i sprawdzone nazwiska - Roberta Makłowicza. 

Reklama

Najbardziej oczekiwany program w niedalekiej przyszłości poprowadzi zaś Małgosia Rozenek-Majdan wraz z mężem Radosławem (45 l.). Zdjęcia do show, ogłoszonego największą produkcją stacji, ruszyły. Tymczasem Hanna została z niczym...

Nazajutrz po imprezie, o której mogła jedynie przeczytać w mediach, dziennikarka wybrała się z jedną z córek do restauracji. Bez grama makijażu, z nieułożonymi włosami, kiedyś tak zadbana gwiazda, straciła swój blask. Wyglądała na przygnębioną. 

Jej sąsiedzi z Konstancina-Jeziorny już jakiś czas temu zauważyli, że Hanna jest w kiepskiej formie. 

- Czasem spaceruje z mamą w pobliżu tężni - mówi "Na Żywo" mieszkanka miejscowości. - Nie przypomina siebie z czasów, gdy była gwiazdą. Chodzi w szarym dresie i jest przerażająco smutna - opowiada. 

Pozbawiona stałego dochodu dziennikarka ma na utrzymaniu chorą mamę i dwie dorastające córki. - Utrata pracy i środków do życia nie jest czymś przyjemnym. Nigdy nie byłam rozrzutna, a teraz muszę być bardzo oszczędna, bo nie zarabiam, a muszę zapewnić byt mamie i dzieciom - wyznała rok temu, sugerując, że nie może liczyć na wsparcie męża. 

Od tego czasu sytuacja finansowa rodziny nie poprawiła się. Hanna i jej mąż Tomasz Lis (51 l.) spłacają ogromny kredyt na dom. On ma zobowiązania finansowe wobec dwóch córek. Hanna martwi się skumulowanymi problemami. 

Ma więc żal, że ta, która mogła pomóc jej uratować pozycję w stacji TVN, a więc Małgosia, nie zrobiła tego. Z najjaśniejszą jej gwiazdą i ulubienicą Edwarda Miszczaka, dyrektora programowego, dziennikarka zaprzyjaźniła się podczas show "Azja Express".

- Jest fantastyczną osobą, ma w sobie tyle ciepła, dobroci bezinteresownej. To dziewczyna, która się podzieli ostatnią kromką chleba - wychwalała Małgosię Hanna. 

Po powrocie do Polski obie panie dzwoniły do siebie codziennie, wspierały się, gdy nie wszystko w ich życiu układało się po ich myśli. Pozycja "Lady" Rozenek też nie zawsze była niezachwiana.

Gdy Małgosia zaprosiła Hanię na swój ślub, ta była zachwycona. Wkrótce Lis została prowadzącą programu "Bez planu", a Małgosia reklamowała go na swoim internetowym profilu. Sukces był prawie pewny. 

- Z taką sojuszniczką Lis przestała bać się wpływów Kingi Rusin, dawnej przyjaciółki i eksżony jej męża w TVN-ie - twierdzi znajoma dziennikarki.

Hania liczyła na kolejne zawodowe propozycje. Szefostwo TVN-u postawiło jednak na wielki show z udziałem Majdanów. Małgosia skoncentrowała się na tym wyzwaniu i czasu dla Hani nie ma. Może, gdy już zwolni tempo odbuduje ich piękną przyjaźń?

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Hanna Lis | Małgorzata Rozenek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy